Mimo, że sprawne hamulce są jednym z podstawowych elementów bezpieczeństwa, to jednak część kierowców w ogóle nie przejmuje się ich stanem. A jest to poważny błąd, zwłaszcza, kiedy temperatura spada poniżej zera. Natomiast doprowadzenie układu hamulcowego do idealnego stanu nie kosztuje fortuny.
Kontrola to podstawa
Wielu producentów samochodów zaleca sprawdzanie stanu układu hamulcowego co 15 tys. km. Jednak według niektórych specjalistów znacznie lepszym rozwiązaniem jest kontrola tuż przed zimą oraz po jej zakończeniu. Podczas przeglądu samochód powinien przejść test na hamowni, co pozwala dokładnie określić funkcjonowanie układu hamulcowego z podziałem na poszczególne koła. Podczas oględzin sprawdzana jest grubość klocków i szczęk hamulcowych oraz stan współpracujących z nimi regulatorów. Mechanik powinien sprawdzić także tarcze hamulcowe oraz płyn hamulcowy. Należy zwrócić uwagę na sprawność hamulca ręcznego (tzw. postojowego), a co za tym idzie stanu bębnów oraz linek.
Jednak do warsztatu lub serwisu powinniśmy się udać również jeśli zauważymy nietypowe sytuacje podczas prowadzenia pojazdu. Do takich należy chociażby znoszenie auta lub wibracje podczas hamowania, które są odczuwalne na kierownicy i pedale hamulca. Również piszczenie lub metaliczny stukot może świadczyć o konieczności jak najszybszego zajęcia się układem hamulcowym.
Wymieniaj z głową
Jeżeli któryś z elementów układu hamulcowego należy wymienić na nowy warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Przede wszystkim jeśli usłyszymy piszczenie w czasie hamowania, nie zwlekajmy z wizytą u mechanika. Te niedogodności prawdopodobnie wynikają ze zużycia jednego z klocków. Jeśli nie wymienimy go szybko, to ryzykujemy, że znacznie szybciej dojdzie do zużycia się także tarczy hamulcowej i w efekcie będziemy musieli zamontować nowe klocki i nowe tarcze.
W przypadku konieczności wymiany tarcz lub klocków hamulcowych stajemy przed dylematem jakie wybrać: tańsze czy droższe , jakiej marki itp. Specjaliści z autoryzowanych serwisów zalecają wybranie oryginalnych elementów, ponieważ te zagwarantuje odpowiednią jakość i charakterystykę pracy układu taką , jak w samochodzie, kiedy był zupełnie nowy. – Jeśli jednak zdecydujemy się na tańszy zamiennik należy dokładnie przyjrzeć się twardości powłoki samych klocków. Jeżeli jest ona nazbyt twarda, wówczas zbyt szybko zużywa się także tarcza. Należy również pamiętać, że w przypadku klocków, tarcze i szczęki hamulcowe powinniśmy wymieniać parami na obu kołach tej samej osi – mówi Sebastian Ugrynowicz, kierownik serwisu Nissan i Suzuki Auto Club w Poznaniu.
Dokonując przeglądu układu hamulcowego powinniśmy także sprawdzić szczelność wszystkich przewodów doprowadzających płyn hamulcowy. Elementy te są narażone na działanie wysokiego ciśnienia i wilgoci przez co materiały te parcieją. Nawet najmniejszy wyciek może albo wydłużyć drogę hamowania, albo wręcz uniemożliwić hamowanie i tym samym narazić na niebezpieczeństwo osoby podróżujące takim samochodem.
Płyn niezwykle ważny
Wielu kierowców zapomina o regularnym sprawdzaniu poziomu i stanu płynu hamulcowego, a ten przecież w dużym stopniu odpowiada za skuteczne hamowanie. – Zalecamy, aby płyn hamulcowy wymieniać co 2 lata, chyba, że wcześniej jest już bardzo zużyty. Jego stan można określić chociażby poprzez test temperatury wrzenia. Według normy płyn hamulcowy powinien wrzeć w temperaturze około 240 – 280 st. C. Jeżeli jednak ta wartość spada poniżej 200 st. C, wówczas konieczna jest wymiana płynu. Jeśli tego nie uczynimy, wówczas w szczególnych okolicznościach może się okazać, że nasz samochód w ogóle nie zahamuje – mówi Andrzej Strzelczyk, dyrektor serwisu Volvo Auto Bruno w Szczecinie.
Zastany płyn hamulcowy lub nieszczelne przewody mogą prowadzić także do zapowietrzenia całego układu. Ewentualne odpowietrzenie nie jest specjalnie trudne, ale bywa dość uciążliwe, a sam płyn jest szkodliwy dla środowiska, więc lepiej to zadanie zlecić specjalistom wyposażonym w odpowiednie urządzenia. . Serwis wykona tę czynność za nas dość szybko i za niewielkie pieniądze.
Oszczędzaj hamulce
Żeby zwiększyć czas eksploatacji poszczególnych elementów układu hamulcowego powinniśmy zastosować się do dwóch zasad. Pierwsza z nich zakłada wymianę zużytych części w momencie, kiedy tylko zauważymy problemy z nimi. Przez to nie będziemy musieli w późniejszym terminie dokonywać wymiany kilku podzespołów jednocześnie. Druga zasada jest związana z ecodrivingiem oraz bezpieczną jazdą. Jeśli jest to tylko możliwe starajmy się przewidywać sytuację na drodze i w miarę możliwości hamować silnikiem, a nie poprzez naciśnięcie pedała hamulca. Nie dość, że w ten sposób możemy wydłużyć żywotność klocków czy tarczy hamulcowych, to także spadnie nam zużycie paliwa.