Niemiecka kanclerz Angela Merkel odpowiadając na propozycję Waszyngtonu oświadczyła w czwartek, że zamierza obniżyć cła Unii Europejskiej na import samochodów z USA.
Dodała jednak, że negocjacje w sprawie taryf celnych w UE wymagają „wspólnej europejskiej decyzji i wciąż nad nią pracujemy”.
Prezydent USA Donald Trump zagroził w zeszłym miesiącu nałożeniem 20-proc. cła importowego na wszystkie pojazdy montowane w UE. Wywołał tym zdaniem napięcia na całym świecie.
Amerykański ambasador w Niemczech, Richard Grenell, wielokrotnie spotykał się z dyrektorami niemieckich producentów samochodów Volkswagen, BMW i Daimler oraz dostawcami branży motoryzacyjnej aby omówić powyższą kwestię.
Rzecznik ambasady powiedział, że nie sformułowano żadnej formalnej oferty w sprawie taryf, a celem Grenell było raczej zbadanie możliwości szerszej transatlantyckiej umowy handlowej.
„To ciągły proces” – powiedział rzecznik.
VW, BMW, Daimler i Continental odmówiły podania szczegółów środowej dyskusji z Grenellem.
Merkel powiedziała, że wszelkie posunięcia mające na celu obniżenie ceł na amerykańskie pojazdy wymagają obniżenia cen importowanych z innych krajów aby móc to dostosować do zasad Światowej Organizacji Handlu.
„Byłabym gotowa wspierać negocjacje w sprawie obniżania ceł, ale nie bylibyśmy w stanie tego zrobić tylko ze Stanami Zjednoczonymi” – powiedziała.
VDA powiedziała, że wszelkie sugestie dotyczące wzajemnego usuwania ceł i innych barier handlowych byłyby pozytywnymi sygnałami.
„Ale jasne jest też to, że negocjacje odbywają się wyłącznie na szczeblu politycznym” – czytamy w oświadczeniu.