W styczniu rząd USA sprzedał za ponad 156 mln dol. kolejną partię akcji koncernu GM – poinformował wczoraj Departament Skarbu USA w comiesięcznym raporcie dla Kongresu.
Departament Skarbu nie ujawnił na razie szczegółów tej transakcji i nie jest jasne, ile akcji koncernu samochodowego sprzedał i po jakiej cenie.
W połowie 2009 r. rząd USA został największym akcjonariuszem GM, zamieniając na 61 proc. akcji 49,5 mld dol. kredytów, które ocaliły koncern przed plajtą. Od tego czasu Waszyngton wycofał się już częściowo z akcjonariatu GM i na początku tego roku miał jeszcze 300 mln akcji firmy, co stanowiło 19 proc. kapitału zakładowego koncernu.
Pod koniec zeszłego roku Departament Skarbu USA zapowiedział, że resztę akcji GM sprzeda do końca marca 2014 r. i wynajął w tym celu banki JP Morgan oraz Citigroup Global Markets. Dostaną one symbolicznego 1 centa od każdej sprzedanej akcji GM, w sumie 3 mln dol.
Do tej pory administracja prezydenta USA Baracka Obamy nie odzyskała jeszcze 20 mld dol. z pieniędzy podatników wyłożonych na ratowanie GM. A szanse, by odzyskać w pełni tę kwotę, są nikłe. Akcje GM musiałyby kosztować 70 dol. za sztukę, a w poniedziałek na giełdzie w Nowym Jorku można je było kupić po 26,6 dol. za sztukę.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz