W trosce o ochronę środowiska, portugalski rząd wprowadza nowe przepisy dotyczące wycofywania z użycia starych, ponad 10-letnich samochodów. Ich właściciele zostaną wynagrodzeni kwotą kilku tysięcy euro.
Nowe prawo, które zacznie obowiązywać od stycznia 2015 r., zachęca posiadaczy liczących ponad dekadę aut do ich złomowania. Według rządu w Lizbonie na zastąpieniu starych aut nowymi zyska nie tylko środowisko, ale też sami kierowcy, którzy będą jeździć bezpieczniejszymi i tańszymi w utrzymaniu autami, których nie trzeba tak często reperować.
Nowe prawo przewiduje, że osoby, które wycofają swoje auto z użycia i przekażą je do likwidacji, otrzymają rekompensatę od państwa. Jej wysokość uzależniona będzie od tego, czy dotychczasowy posiadacz auta zdecyduje się na zakup nowego samochodu, czy też poprzestanie na komunikacji miejskiej.
Kierowca, który po oddaniu swego ponad 10-letniego pojazdu na złomowisko zdecyduje się na korzystanie z autobusów i tramwajów, otrzyma specjalny bilet o wartości 2000 euro, na podstawie którego będzie mógł przemieszczać się transportem publicznym.
Państwo zrekompensuje złomowanie starych aut także tym, którzy zdecydują się nabyć pojazdy zasilane energią elektryczną. Z nowych przepisów wynika, że dzięki ulgom w uiszczaniu podatku drogowego będą oni mogli zaoszczędzić do 4,5 tys. euro.
Eksperci nie mają wątpliwości, że nowe prawo będzie korzystne zarówno dla posiadaczy aut, jak i właścicieli szrotów. Ich przedstawiciele wskazują, że kwota proponowana przez rząd jako rekompensata jest atrakcyjna w przypadku pojazdów cechujących się występowaniem licznych awarii i wyższa od ceny, jaką za wyeksploatowane auto można obecnie otrzymać na złomowisku. – Środki, jakie można otrzymać za stary, nie nadający się już do użytku samochód, oscylują pomiędzy kwotą kilkuset euro a tysiącem – powiedział PAP Joao Coelho z lizbońskiego złomowiska pojazdów.
Tymczasem nie brak głosów, że w stale ubożejącym portugalskim społeczeństwie, przyzwyczajonym do wygód i posiadania własnego auta, wiele osób nie skorzysta z rządowej zachęty pozbycia się ponad 10-letnich samochodów.
Alvaro Santos, właściciel warsztatu samochodowego w Loures, przypomina, że zjawisko kupowania aut z drugiej ręki jest coraz bardziej powszechne w Portugalii, a dla wielu osób z prowincji posiadanie starego, ale sprawnego pojazdu jest gwarancją dojazdu do pracy i utrzymania zatrudnienia.
– Szczególnie młodzi Portugalczycy wchodzący dopiero na rynek pracy nie posiadają kilkudziesięciu tysięcy euro na zakup nowego samochodu. Gdy jest on im potrzebny do codziennej pracy, wybiorą samochód starszy, z drugiej ręki – mówił Alvaro Santos.
Przedstawiciele branży samochodowej i kierowcy przypominają tymczasem, że zachęty wynikające z nowych przepisów może hamować infrastruktura, bo liczba kilku tysięcy stanowisk ładowania pojazdów o napędzie elektrycznym w kraju jest uważana za niewystarczającą. Zdecydowana ich większość działa w dużych miastach oddalonych od siebie o kilkaset kilometrów, co utrudnia korzystanie z tych aut przy dłuższych podróżach.
Komisja Europejska oczekuje, że do 2020 r. Portugalia będzie mieć sieć 123 tys. punktów ładowania aut elektrycznych, z czego 12 tys. przeznaczonych do klientów indywidualnych.
Z Lizbony Marcin Zatyka, PAP
wp.pl, sj