Firmowe auto szyte na miarę

Przedsiębiorcy coraz częściej kupują samochody ze specjalnie dla nich budowanymi nadwoziami. Takie auto można precyzyjnie dopasować do firmowych zadań.

Każdy typ nadwozia w samochodach dostawczych to rodzaj pewnego kompromisu. Fabryczne zabudowy aut muszą mieć pewien stopień uniwersalności, by zadowolić duże grupy klientów dokonujących typowych przewozów. Ale w wielu przypadkach fabryczne nadwozia się nie sprawdzają. Firmy mają różne profile działalności i bardzo różne potrzeby transportowe. Często potrzebują nadwozi o wymiarach, kształtach czy cechach specjalnie dla nich dopasowanych.

Kup i zabuduj 

To właśnie dla takich firm w ofertach aut dostawczych, oprócz typowych furgonów i wersji skrzyniowych, przewidziano podwozia pod zabudowę z pojedynczą (dwudrzwiową) lub podwójną (czterodrzwiową) kabiną. Przedsiębiorca, który zdecydował się na niezabudowane podwozie, może od razu zlecić wykonanie specjalistycznego nadwozia w firmie, w której dokonał zakupu. Wówczas odbierze gotowy samochód od dilera, zostawiając na jego głowie pilnowanie terminu wykonania usługi oraz sprawy rozliczeń finansowych. Producenci aut dostawczych mają własne działy zabudów specjalnych albo współpracują z firmami wyspecjalizowanymi w takich usługach.

Inna możliwość to dostarczenie podwozia do wybranej firmy zabudowującej dostawczaki, ale to często wiąże się z kłopotami. Podwozie pod zabudowę jest pojazdem niekompletnym i nie może być zarejestrowane. Nie można zatem jechać nim po drogach publicznych.

Wybierając podwozie pod zabudowę, trzeba dokonać odpowiedniego wyboru kabiny (dwudrzwiowa, dwu-trzyosobowa czy czterodrzwiowa, pięcio-sześcioosobowa), wersji silnikowej oraz rodzaju napędu (przedni, tylny, 4 x 4). Przedni napęd jest bardziej ekonomiczny, ma lepszą trakcję, a ze względu na niższą masę zapewnia wyższą ładowność. Lepiej pasuje do aut, które będą lekko i średnio obciążane. Napęd tylny bardziej pasuje do samochodów jeżdżących przy dużym obciążeniu i holujących przyczepy. Jest jednak mniej ekonomiczny, a ze względu na wyższą masę ogranicza ładowność. Ważne jest też, czy przedsiębiorca wybierze podwozie ramowe czy platformowe. Rama pozwala zamontować zabudowę ponad kołami i uzyskać dużą powierzchnię podłogi. Sprawdza się w przypadku zabudów skrzyniowych, izotermicznych, chłodniczych czy autolawet. Podwozie platformowe ma niżej prowadzoną podłogę, co pozwala obniżyć próg załadunku i zrobić przejście z kabiny do zabudowy. To istotne w przypadku mobilnych biur i sklepów czy aut kurierskich.

Nadwoziowy zawrót głowy 

Na co mogą liczyć polscy przedsiębiorcy, gdy dysponują już podwoziem pod zabudowę? Dosłownie na wszystko.

Bojowe wozy strażackie, karetki pogotowia, pojazdy militarne, radiowozy, karawany, mobilne warsztaty i biura, wywrotki z pługami, a nawet mobilne stacje krwiodawstwa czy samochody telewizyjne z antenami satelitarnymi – to tylko niektóre przykłady aut wykonywanych przez polskie firmy. Niestraszne im są nawet branże spożywcza i handlowa, szczególnie wymagające pod względem zabudów. Tu pole do popisu jest szczególnie duże, bo spektrum ładunków jest olbrzymie. Od napojów, pieczywa, wyrobów cukierniczych i lodów po tusze zwierzęce, odzież, kwiaty lakiery i pasze. Przestrzeń ładunkowa często musi zapewnić odpowiednią temperaturę, a wówczas trzeba sięgnąć po zabudowy izotermiczne, chłodnie albo zamrażarki.

Ogromna specjalizacja w wielu obszarach działalności gospodarczej wymusza na firmach od zabudów nie tylko produkcję specjalistycznych nadwozi, ale również ich projektowanie. Własny projekt pozwala uwzględnić wszystkie wymagania stawiane przez klientów.

– Każda branża, a co za tym idzie – każdy pojazd, który jest w niej wykorzystywany – wymaga indywidualnych rozwiązań i udogodnień dla użytkownika. Czasem zmuszeni jesteśmy zdobyć wiele informacji na temat prowadzonej działalności, aby wejść w skórę użytkownika i przygotować rozwiązania praktyczne dla danej branży – mówi Damian Malejki, dyrektor handlowy firmy Bemet Net.

Firmy zabudowujące samochody biorą na siebie również inne problemy. Jeśli wykonują nadwozia do przewozu zwierząt, to muszą spełnić wszystkie wymagania przepisów weterynaryjnych. Gdy pracują nad nadwoziem dla branży spożywczej, to nie mogą pominąć wymagań stawianych przez sanepid. Przy produkcji bankowozów muszą z kolei uwzględnić przepisy dotyczące przewozu kosztowności.

Nowocześnie i z rozmachem 

W przypadku polskich firm produkujących zabudowy samochodowe imponuje nie tylko różnorodność wytwarzanych nadwozi. Godny podziwu jest również poziom technologiczny procesów produkcyjnych i używanych przy produkcji komponentów. Projektowanie komputerowe, wycinarki plazmowe i szerokie wykorzystanie aluminium to norma. Sięga się po ogniwa fotowoltaiczne, zazwyczaj montowane na dachach, i zasilające baterie wykorzystywane w warunkach, gdy nie ma innego źródła energii elektrycznej. Niektóre firmy od zabudów wykonują własne testy zderzeniowe.

Damian Malejki: – Wykwalifikowana kadra projektantów stara się kompleksowo i najbardziej ergonomicznie zorganizować pracę każdego hydraulika, elektryka, podkuwacza koni czy też fryzjera psów. Dysponujemy bardzo nowoczesnym parkiem maszynowym CNC, czyli obrabiarkami sterowanymi cyfrowo, wspieranym przez oprogramowanie komputerowe CAD wykorzystywane do projektowania przestrzennego 3D zarówno detali, jak i kompletnej zabudowy.

Polskie firmy wytwarzające specjalistyczne zabudowy to w większości duże przedsiębiorstwa zatrudniające od kilkudziesięciu do nawet kilkuset osób, dysponujące halami produkcyjnymi o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych. Mają certyfikaty jakościowe ISO i współpracują z najbardziej renomowanymi producentami osprzętu.

Ile to kosztuje? 

Podwozie małego auta dostawczego pod zabudowę można kupić za 60 tys. zł, ale jeśli pochodzi z samochodu klasy maxi, wówczas trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 100 tys. zł. Ceny zabudów według indywidualnych projektów zależą od gabarytów, komplikacji konstrukcji, użytych materiałów i poziomu wyposażenia. Trudno tutaj o konkretne przykłady, ale wiadomo, że cena zabudowy przekracza często wartość samochodu, na którym ona powstała. Szacunkowe koszty znane są w przypadku zabudów na swój sposób typowych, podobnych do siebie i często zamawianych. Na przykład chłodnia bazująca na podwoziu dużego, popularnego furgonu kosztuje około 40 tys. zł.

Gdzie zamawiać? 

Jednym z bardziej znanych zakładów tworzących zabudowy jest Zakład Zabudów Specjalnych Volkswagen Poznań. Pracuje tuż przy fabryce, w której produkowane są dostawcze auta spod znaku VW. Realizuje się tam zamówienie na bazie modeli Caddy, Caddy Maxi i Transporter. Zamówienia składa się albo bezpośrednio u importera, albo u dilera marki. Własne Centrum Pojazdów Dostawczych oraz Centrum Adaptacji Samochodów ma również Ford. Każdy przedsiębiorca może tam przebudować albo zabudować kupiony do firmy samochód. Zakłady zajmujące się zabudowami przy znanych firmach to obopólna korzyść. Klienci, kupując samochód lub podwozie pod zabudowę, od razu mogą zlecić jego przeróbkę.

Klient zdecydowany na zabudowę auta może też wybrać kilkadziesiąt wyspecjalizowanych w tej branży firm. Większość z nich współpracuje z Fiatem Professional mającym najwyższy, bo ponad 20-procentowy udział w polskim rynku zabudów specjalnych.