Na mocy porozumienia studenci naszej uczelni będą mogli odbywać praktyki i staże w siedzibie spółki, a także będą mieli szansę pisać prace dyplomowe na tematy związane z faktycznymi problemami technologicznymi i potrzebami firmy. Umowa jest również korzystna dla absolwentów, którzy będą mogli zasilić kadry Johnson Matthey Battery Systems. Uczelnia i spółka będą także wspólnie ustalać tematy prac badawczo-rozwojowych, doskonalić programy edukacyjne oraz wymieniać się doświadczeniami w zakresie knowledge managementu, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki rozwoju kompetencji. Zostanie również powołany zespół specjalistów dla strategicznych rozwiązań technicznych i organizacyjnych – informuje Politechnika Śląska w komunikacie.
Jak podkreślał podczas spotkania Vladyslav Kryvenko, menadżer Johnson Matthey Battery Systems, bliskość Politechniki Śląskiej była jednym z czynników decydujących o zlokalizowaniu firmy właśnie w Gliwicach. – Nauka o współczesnym managemencie mówi, że powinniśmy wizualizować sukcesy, do których dążymy. Proponuję taką wizualizację. Za kilka lat ktoś z rodziny studenta Politechniki Śląskiej, mieszkający w dowolnym kraju na świecie, powie, że korzysta ze sprzętu elektrycznego i jest bardzo zadowolony z zastosowanej w nim baterii. A wtedy student mu odpowie: „Ta bateria została stworzona i wyprodukowana w Gliwicach i ja również miałem w tym swój udział” – podkreślał HR menadżer spółki.