Od nowego roku jazda bez OC będzie kosztować 3360 zł, o 5 proc. więcej niż w 2013 r. Wtedy kierowcy zapłacili łącznie 26 mln zł kar, głównie dzięki „wirtualnemu policjantowi”.
Obowiązek ubezpieczenia mają właściciele wszystkich pojazdów podlegających rejestracji niezależnie od tego, czy pojazd stoi w warsztacie, garażu, nie ma kół itd. Jeżeli jest zarejestrowany, trzeba wykupić ubezpieczenie OC, i to w ściśle określonym terminie.
Mimo to tysiące kierowców zapłaciło w 2013 r. w sumie 26 mln zł kar za jazdę bez OC. To o ponad 10 mln zł więcej niż rok wcześniej – informuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca odszkodowania za wypadki spowodowane przez niezidentyfikowanych i nieubezpieczonych kierowców, a później zwraca się do nich z regresem. Fundusz szacuje, że po polskich drogach jeździ 250 tys. aut bez OC.
– Wpływ na rekordowe przychody z opłat karnych za brak OC ma coraz większa skuteczność Funduszu w wykrywaniu nieubezpieczonych. W ubiegłym roku w wyniku własnych kontroli Funduszu prawie dwukrotnie wzrosła liczba ujawnionych przypadków braku OC – mówi Joanna Pasturczak, dyrektor pionu opłat UFG.
Od początku roku do końca listopada 2013 r. wezwania do zapłaty kary otrzymało dzięki temu prawie 16 tys. kierowców. W tym samym czasie UFG wysłał pisma wzywające do zapłacenia kary do prawie 45 tys. posiadaczy pojazdów – to o 12 tys. więcej wezwań niż rok wcześniej.
To przede wszystkim zasługa tzw. wirtualnego policjanta, dzięki któremu mandat za brak ubezpieczenia mogą dostać nawet ci kierowcy, którzy nie zostaną złapani przez policję za jazdę bez polisy OC.
Jak to działa? System Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego monitoruje bazę polis komunikacyjnych i wykrywa przerwy w ubezpieczeniu danego pojazdu (ubezpieczyciele mają dwa tygodnie na wysłanie do systemu informacji o sprzedaży polisy), czyli jeśli spóźnisz się z zakupem ubezpieczenia nawet o kilka dni, system wykryje przerwę w ubezpieczeniu, a Fundusz prześle informację o konieczności zapłaty kary za brak ubezpieczenia.
Od 1 stycznia 2014 r. kierowców jeżdżących bez ważnej polisy OC czekają jeszcze bardziej dotkliwe mandaty. Pełna kara za brak OC powyżej dwóch tygodni dla auta osobowego wzrosła do 3360 zł. Połowę tej kwoty – 1680 zł – zapłacą ci, którzy nie będą mieli polisy od 4 do 14 dni. Jeśli kierowca nie miał OC krócej niż cztery dni, zapłaci 672 zł.
Kara za brak OC może jednak być najmniej dotkliwą konsekwencją jazdy bez ważnego ubezpieczenia. Jeżeli nieubezpieczony kierowca spowoduje wypadek, odszkodowanie musi pokryć z własnej kieszeni.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz, Anna Popiołek