„W ostatnich kilku latach sprzedaż małych, ale przestronnych aut w dobrej cenie wzrosła w Europie ponad dwukrotnie. Dlatego postanowiliśmy zastąpić dotychczasowe Ka modelem Ka+ – bardziej praktycznym, 5-drzwiowym, o bardzo przestronnej kabinie i dobrze wyposażonym” – powiedział Interii szef Ford of Europe. I bez wahania wymienił modele, które Ford bierze na celownik – Dacia Sandero i Kia Rio.
W niektórych europejskich krajach sprzedaż Ka+ już ruszyła. Za naszą zachodnią granicą ceny nowego Forda startują od 9990 euro za nieźle wyposażoną wersję napędzaną 70-konnym, 1,2-litrowym silnikiem. Kolejny mały model spod znaku błękitnego owalu powstał na płycie podłogowej już stosowanej w Fordzie w kilku modelach – Fiesta, B-Max, EcoSport, nie licząc aut dostawczych.
Ka+ jest nieco krótsze od Fiesty, ale prawie 3 cm wyższe, dzięki czemu jest reklamowane jako mały samochód, który z przodu oferuje najwięcej miejsca nad głową, a z tyłu najwięcej przestrzeni na kolana wśród konkurentów. O tym, że nie są to jedynie obietnice bez pokrycia przekonywało podczas prezentacji Forda Ka+ dwóch wysokich rangą i wzrostem gentelmanów z Ford of Europe. Jeden usiadał wygodnie za kierownicą, a drugi z uśmiechem usadowił się za nim na tylnej kanapie.
W liczącym 270 l pojemności bagażniku (łącznie z 13-litrowym schowkiem pod podłogą) zmieszczą się dwie torby podróżne i zostaje jeszcze trochę miejsce na drobiazgi. Sporo, bo aż 21 schowków wygospodarowano na bezpieczne przechowywanie niewielkich przedmiotów także w kabinie. W samych tylko kieszeniach w drzwiach przygotowano miejsce na dwie butelki z napojami – 1-litrową i 0,6-litrową – oraz, na przykład, na niewielką parasolkę. Aż 4 uchwyty na kubki z napojami na konsoli środkowej to rekord na skalę światową nie tylko w klasie małych aut.
Pod względem właściwości jezdnych Ka+ ma być typowym Fordem, wzorowanym na bardzo dobrze ocenianej w tej dziedzinie Fieście. Niezależne zawieszenie przednich kół na kolumnach McPhersona i ze stabilizatorem oraz belka skrętna z tyłu mają Ka+ zagwarantować precyzję prowadzenia znaną z innych modeli Forda. Za osiągi odpowiada benzynowy silnik o pojemności 1,2 l oferowany w dwóch wariantach mocy – 70 KM i 85 KM. W każdym z nich jednostka napędowa jest wyposażona w dwa niezależnie sterowane wałki rozrządu, które odpowiadają za zmienne czasy faz rozrządu. Dzięki temu silnik uzyskuje lepszą charakterystykę, zużywa mniej paliwa i emituje mniej szkodliwych substancji.
Ka+ w słabszej wersji silnikowej na rozpędzenie od 0 do 100 km/h potrzebuje 15,3 s, a odmiana mocniejsza o 15 KM o 2 sekundy mniej. Prędkość maksymalna 70-konnego Ka+ wynosi 159 km/h, a 85-konnego – o 10 km/h więcej. Obydwie wersje silnikowe współpracują z 5-biegową przekładnią mechaniczną. Co ciekawe, z danych fabrycznych wynika, że w wypadku Ka+ większa moc i lepsze osiągi nie oznaczają wyższego zużycia paliwa. Średnio wynosi ono 5,0 l/100 km. Na trasie Ka+ na przejechanie 100 km powinno wystarczyć nawet o 1 l mniej. Zużycie paliwa w warunkach jazdy miejskiej wynosi 6,6 l/100 km.
Bogate seryjne wyposażenie Ka+ obejmuje nie tylko 6 poduszek powietrznych i układ stabilizacji toru jazdy z systemem wspomagania ruszanie pod wzniesienie, ale również ogranicznik prędkości, elektrycznie sterowane szyby w drzwiach przednich i regulowane lusterka oraz zdalnie sterowany centralny zamek. W mocniejszej wersji silnikowej znajdą się ponadto klimatyzacja oraz systemy – Ford SYNC z AppLink i Ford MyKey. Pierwszy umożliwia sterowanie systemami w samochodzie przy pomocy komend głosowych, drugi – ograniczenie maksymalnej prędkości czy poziomu głośności sprzętu audio wówczas, gdy rodzice udostępniają samochód dziecku.
Obok małych crossoverów, małe tanie i przestronne auta należą do najchętniej kupowanych samochodów segmentu B w Europie. Ford Ka+ nie ma aspiracji być najtańszym autem w tym gronie, ale najbardziej przestronnym, najlepiej wykonanym i z najlepszym wyposażeniem za porównywalne pieniądze.
W przeciwieństwie do Forda Ka, który był produkowany w tyskiej fabryce Fiata równolegle z „500”, Ka+ będzie wytwarzane w rumuńskich zakładach w Craiovej, w których już powstają B-Max i Transit Connect oraz w indyjskiej fabryce Forda w Chennai. Na niektórych rynkach oprócz 5-drzwiowego hatchbacka Ford Ka+ będzie oferowany jako 4-drzwiowy sedan.
Członek jury Car of the Year