Pracownicy zamykanej przez Forda fabryki aut w belgijskim mieście Genk dostaną średnio po 187,5 tys. dol. odprawy – poinformował w środę amerykański koncern.
W ogłoszonym w środę raporcie Ford poinformował, że wyda 750 mln dol. na odprawy dla 4 tys. pracowników swojej belgijskiej fabryki, która zostanie zamknięta pod koniec 2014 r. Pod koniec zeszłego tygodnia Ford zawarł w tej sprawie porozumienie ze związkowcami zakładów w Genk. Amerykański koncern dodał, że negocjuje jeszcze warunki odpraw dla 300 urzędników belgijskiej fabryki.
Nie będą to rekordowe odprawy w belgijskim przemyśle motoryzacyjnym. Trzy lata temu General Motors zamknął swoją fabrykę w Antwerpii, płacą robotnikom tych zakładów średnio po 202,7 tys. dol. odprawy. W sumie na odprawy dla 2,6 tys. belgijskich robotników GM wydał wtedy 527 mln dol.
Obecnie w Polsce Fiat Auto Poland zwalnia grupowo do 1450 swoich pracowników. Polska spółka Fiata nie ujawniła, ile przeznaczyła na odprawy dla zwalnianych. Poinformowała tylko, że dostaną odprawę w wysokości od 9- do 18-miesięcznej pensji. A według Fiat Auto Poland miesięczna płaca w spółce za trzy pierwsze kwartały zeszłego roku wynosiła średnio 4,3 tys. zł brutto, czyli równowartość ok. 1,4 tys. dol.
Na podstawie takich danych odprawę dla pracowników Fiat Auto Poland można by oszacować na 12,6-25,2 tys. dol. – ułamek odpraw wypłacanych przez amerykańskie koncerny samochodowe pracownikom zamykanych fabryk w Belgii.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz