Wydawałoby się, że w erze elektryfikacji transportu produkcja samochodów elektrycznych powinna być biznesem pozbawionym ryzyka. Okazuje się jednak, że nie jest to takie oczywiste. Na śmietniku historii wkrótce może wylądować przedsiębiorstwo Human Horizons Group, producent luksusowych pojazdów marki HiPhi.
Chińskie marki już od wielu miesięcy nie pozwalają spać zarządom motoryzacyjnych spółek z Europy. Ich samochody są tańsze, nie odstają pod względem jakości wykonania, ani też nie drażnią oczu stylistyką. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej Europejczyków decyduje się na ich zakup. Oczywiście nie wszyscy producenci z Dalekiego Wschodu odnoszą sukcesy. Na niezwykle konkurencyjnym rynku wielu z nich musi codziennie walczyć o przetrwanie. Rzecz jasna nie wszystkim dane jest „dożyć jutra”. Jednym z przegranych jest Human Horizons Group.
Chiński producent elektryków na granicy bankructwa. Od lutego nie płacił poddostawcom
Chińskie przedsiębiorstwo Human Horizons Group stoi za marką HiPhi, która od 2019 roku produkowała luksusowe elektryki. Co ciekawe, nadzieję na lepszą przyszłość upatrywała w Europie. Firma weszła na niemiecki i norweski rynek, jednak nie odniosła dużych sukcesów. Ich dotychczasowe modele – debiutujący w 2020 roku SUV X oraz nieco tańszy Y, który nieco ożywił sprzedaż w momencie swojej premiery w 2023 roku – nie zdołały wystarczająco oczarować klientów. W promocji marki nie pomogły także targi motoryzacyjne w Monachium, na których miała ona stoisko.
Firma jest w tak złej kondycji finansowej, że już od lutego nie płaciła swoim poddostawcom. Zamknęła również swoją siec dealerską i wstrzymała dalszą sprzedaż pojazdów, co było równoznaczne z rynkowym samobójstwem. Zarząd spółki, która pogrążała się w coraz większych długach, w końcu złożył wniosek do sądu o niewypłacalność. Ten przyznał firmie ów status, ale dostrzegł, że ma ona potencjał do restrukturyzacji. Przez najbliższe kilka miesięcy powołany przez organ administrator będzie współpracował z marką, tak by zabezpieczyć kluczowe aktywa, a także przearanżować sposób zarządzania wewnętrznymi operacjami, oraz przyciągnąć inwestorów gotowych włożyć odpowiednie środki w rozwój firmy. Następne półrocze będzie więc kluczowe dla przedsiębiorstwa.
Chińskie marki na skraju przepaści
Oczywiście Human Horizons Group nie jest jedyną chińską marką, która zmaga się z problemami finansowymi. Na niezwykle konkurencyjny chińskim rynku przedsiębiorstwa zmuszone są do ciągłej walki o klienta, który jednak staje się coraz bardziej wybredny. Co więcej, sprzedaż elektryków w Państwie Środka spada, co wiąże się niejako ze słabnącą gospodarką, a także zakończeniem programu dopłat. ChRL powtarza więc los m.in. Niemiec, w których to sprzedaż aut elektrycznych również zapikowała po wycofaniu się rządu z dofinansowań tego typu pojazdów. Wnioskując po mnogości producentów z dalekiego wschodu (ponad 100 niezależnych podmiotów), w następnych kilku latach rynek czeka prawdziwa czystka.
Źródło: moto.pl