Polacy coraz częściej ruszają w dalekie podróże motocyklowe. Poza masą niezapomnianych wrażeń czasem mogą napotkać też trudności techniczne. Na jaką pomoc może liczyć motocyklista w ramach assistance?
W I kwartale 2015 r. zarejestrowano w Polsce 9 132 nowe jednoślady – o 248 więcej niż w tym samym okresie przed rokiem. 5 586 zarejestrowanych w marcu sztuk (wzrost o 166,8 proc. r/r) to najlepszy rezultat miesięczny od 2005 r., od kiedy PZPM monitoruje rynek. Znacząca część tych pojazdów to duże motocykle turystyczne, z których wiele wyjedzie na podróże zagraniczne. Wyprawy na Przylądek Północny czy do Portugalii nie należą już do rzadkości.
Współczesne motocykle to zaawansowane maszyny. Minęły już czasy, kiedy każdy sam potrafił naprawić Junaka czy WSK-ę. W obecnych jednośladach to praktycznie niemożliwe. Jeśli nie ma się specjalnego klucza i podstawki centralnej w motocyklu samodzielnie nie uda się usunąć tak, wydawałoby się, prozaicznej i zarazem częstej awarii jak przebita opona. Nawet najlepszy zestaw naprawczy nie pomoże, jeśli kierowca nie wie jak go użyć. Wbrew pozorom to wcale nie jest proste.
W trudnych sytuacjach pomocne może się okazać assistance motocyklowe. Jego zakres obejmuje awarie (np. mechaniczne czy elektryczne), pomoc w razie uszkodzenia napędu (łańcuch, pasek), przebicia opony, przepalonej żarówki czy rozładowania akumulatora. Pierwszą opcją jest usprawnienie motocykla na miejscu tak, aby kierowca mógł kontynuować podróż. Jeżeli jest to niemożliwe polisa umożliwia skorzystanie z holowania do serwisu (najbliższego, ale położonego do 250 km od miejsca zdarzenia).
Jeśli usprawnienie maszyny nie jest możliwe w ramach ubezpieczenia, to kierujący może otrzymać pojazd zastępczy. Nie jest to jednak inny jednoślad, a samochód. Tym, którzy wolą zaczekać kilka dni na naprawę motocykla oferowany jest zwrot kosztów pobytu w hotelu. Ubezpieczonemu przysługuje też pomoc w organizacji i pokrycie wydatków poniesionych na powrót po naprawiony czy odnaleziony po kradzieży pojazd. W praktyce pomoc udzielana jest jednak najczęściej w przypadku przebicia opony, braku lub wlania niewłaściwego paliwa czy też zagubienia kluczyków.
Przed wyjazdem na zagraniczną wyprawę warto zapoznać się z przepisami dotyczącymi motocykli w krajach, przez które będzie przebiegała trasa. Kosztowne może być nie tylko przekroczenie prędkości. Przykładowo w Austrii za używanie przymocowanej do kasku kamery można zapłacić spory mandat.
Źródło: Mondial Assistance
ll/moto.wp.pl