W lipcu rynek nowych samochodów osobowych w Polsce zmalał o blisko 19 proc. w porównaniu z bardzo dobrym czerwcem. W najlepszej dziesiątce nieoczekiwana zmiana lidera.
Po bardzo dobrym czerwcu rynek w lipcu dostał zapewne tradycyjnej, wakacyjnej zadyszki. W tym pierwszym, w pełni „urlopowym” miesiącu zarejestrowano w Polsce 31 274 nowe samochody osobowe. To wynik o 18,91 proc. mniejszy niż w czerwcu tego roku i tylko o 5,43 proc. lepszy niż w lipcu 2015 roku – wynika z analizy danych pozyskanych z Centralnej Ewidencji Pojazdów. Od stycznia do końca lipca 2016 r. w naszym kraju zarejestrowano 242 027 samochodów, o 16,62 proc. (34 498 sztuk) więcej w porównaniu z takim samym okresem roku 2015. W danych tych uwzględniony został reeksport (w ciągu siedmiu miesięcy szacowany jest na ok. 24,6 tys. aut).
Tradycyjnie już niemal większość rejestracji nowych samochodów przypadła na firmy. W lipcu udział przedsiębiorców w strukturze zakupów wyniósł rekordowe w tym roku 70,6 proc. W siódmym miesiącu tego roku firmy kupiły 22,1 tys. nowych samochodów osobowych, o 8,36 proc. więcej niż w lipcu 2015 roku. W tym samym miesiącu klienci indywidualni kupili zaledwie 9 193 nowe auta, o 1,01 proc. mniej w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Na koniec lipca 2016 r. udział firm w strukturze sprzedaży wynosi 66,4 proc. a klientów indywidualnych – 33,6 proc.
W pierwszej trójce najpopularniejszych marek w lipcu mamy nieoczekiwaną zmianę lidera. Został nim Volkswagen, który zdetronizował swoją siostrzaną markę Skodę. Niemiecki producent zarejestrował w Polsce 3 684 nowe samochody osobowe, o 28,1 proc. więcej w porównaniu z lipcem roku minionego. Wynik Skody był dokładnie o 80 sztuk mniejszy (wzrost r/r o 9,68 proc.). Obie firmy zdystansowały rywali. Zajmująca trzecią pozycję Toyota zarejestrowała w lipcu 2 743 auta, o 11,11 proc, mniej w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Tuż za podium znalazł się Opel: jego wynik to 2 519 rejestracji, o 9,78 proc. mniej (r/r). W lipcu w pierwszej dziesiątce notowania tylko Hyundai zdołał poprawić wyniki w porównaniu do czerwca (o 1,97 proc.).
W rankingu liczonym narastająco, układ miejsc na podium na koniec lipca był taki sam jak przed miesiącem. Na pierwszym miejscu nadal królowała Skoda z 30 554 zarejestrowanymi autami. Czesi wyprzedzają Toyotę, która w ciągu siedmiu miesięcy znalazła chętnych na 24 359 samochodów oraz depczącego jej po piętach Volkswagena – 24 073 sztuki. Zajmującemu czwartą pozycję w rankingu Oplowi nadal nieco brakuje, by wskoczyć na podium – jego wynik na koniec lipca to 20 036 aut. Kolejne miejsca w rankingu TOP10 rejestracji na koniec lipca 2016 r. zajęły: Ford, Renault, KIA, Dacia, Hyundai i Nissan. Spośród najlepszej dziesiątki, wynik słabszy niż w takim samym okresie roku poprzedniego notuje nadal tylko Nissan (7 962 sztuk, minus 6,57 proc.). Największy wzrost w pierwszej dziesiątce należał natomiast do Dacii (10,5 tys. sztuk, plus 35,5 proc.). W rankingu najpopularniejszych modeli aut osobowych na koniec lipca nadal prowadzi Skoda Octavia, przed Skodą Fabią, Oplem Astrą i Volkswagenem Golfem.
W lipcu problemy miał nawet, rozwijający się do tej pory bez większych przeszkód, segment aut premium. Klienci kupili i zarejestrowali 3 740 samochodów z wyższej półki, o 19,4 proc. mniej niż w czerwcu tego roku. Spośród 18 notowanych w rankingu marek aż 14 zanotowało spadki liczby rejestracji w relacji z czerwcem tego roku. Chlubnym wyjątkiem były marki Rolls-Royce, Ferrari, Tesla i Aston Martin, ale w ich przypadku mówimy o rejestracjach rzędu kilku sztuk. Warto jednak dodać, że lipcowa liczba rejestracji samochodów segmentu premium była o 14,23 proc. większa od wyniku z lipca 2015 r. W ciągu siedmiu miesięcy w Polsce zarejestrowano 27,8 tys. nowych samochodów klasy premium, o 30,3 proc. więcej w porównaniu z sytuacją sprzed roku.
W segmencie tym na koniec lipca na pierwszym miejscu było BMW (6 646 aut), przed Audi (5 895), Mercedesem (5 834 sztuki – liczba ta nie obejmuje osobowych wersji vanów: Citan, Vito, V, Marco Polo oraz Sprinter) oraz Volvo (4 608). Piąta pozycja przypadła w udziale dynamicznie rosnącemu w Polsce Lexusowi. Należąca do Toyoty, japońska marka, od stycznia do końca lipca zarejestrowała w naszym kraju 2 180 samochodów, aż o 69,91 proc. więcej niż w takim samym okresie ubiegłego roku. Mimo tego świetnego wyniku, nadal to Jaguar może poszczycić się największym wzrostem w zestawieniu TOP10. Co prawda do końca lipca tego roku klienci zarejestrowali w Polsce tylko 314 tych aut, ale wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem wyniósł aż 151,2 proc.
Źródło: samar.pl