Tauron oddał do użytku nowe stacje ładowania. Te w ostatnim czasie pojawiły się m.in w Nowym Sączu i Gliwicach. Dzięki temu klienci sieci eTauron mają do dyspozycji już 200 urządzeń w województwach: dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim.
Firma stopniowo powiększa sieć własnych ładowarek. Obecnie użytkownicy samochodów elektrycznych mają do dyspozycji 200 urządzeń w ramach sieci rozwijanej od 2018 roku. W ostatnich dniach dwie ładowarki pozwalające na równoczesne ładowanie czterech pojazdów zostały uruchomione w Nowym Sączu. – Coraz częściej zgłaszają się do nas wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci, którzy dostrzegają konieczność budowy tego typu infrastruktury na swoim terenie. Jeżeli wskazane przez włodarzy miejsca są atrakcyjne, analiza biznesowa wykaże zasadność inwestycji i jest dostęp do odpowiedniej mocy, to często decydujemy się na taką współpracę. Parkingi centrów handlowych, okolice urzędów, miejsca rozrywki czy hotele – to te lokalizacje, w których chcemy zagęszczać siatkę obsługiwanych przez nas urządzeń – przekonuje Marcin Styrna, wiceprezes firmy Tauron Nowe Technologie.
Ze statystyk Taurona wynika, że klienci w miastach częściej wybierają ładowarki typu AC. Są one co prawda wolniejsze, ale ładowanie na tego typu stacjach jest atrakcyjne z finansowego punktu widzenia. Do tego – zdaniem przedstawicieli firmy – podawanie mniejszej ilości energii korzystniej wpływa na kondycję baterii samochodu – najdroższego elementu aut elektrycznych. Tauron pochwalił się przy okazji swoim cennikiem, według firmy, „jednymi z najtańszych za usługę ładowania na polskim rynku”. Za 1 kWh energii pobranej z urządzenia typu DC klient płaci 1,99 zł. Ta sama porcja energii na stacji AC jest o 40 groszy tańsza.
Na obsługiwanym przez siebie obszarze Tauron oferuje użytkownikom aut elektrycznych i hybryd plug-in 369 punktów ładowania prądem AC i 66 stanowisk do ładowania szybkiego (DC).
Opracowanie: PJ
Źródło: SAMAR