Sprzedaż Toyoty w Chinach spadła we wrześniu o 50 proc. z powodu konfliktu politycznego między Japonią a Państwem Środka o wyspy Senkaku/Diaoyu.
Toyota w pierwszej połowie tego roku zajmowała pozycję lidera światowej sprzedaży samochodów. W sierpniu w Chinach sprzedała 75 tys. aut, jednak w sierpniu udało jej się sprzedać niecałe 40 tys. – podała gazeta Yomiuri, powołując się na źródła w samochodowym koncernie.
Rzecznik Toyoty odmówił potwierdzenia tych liczb, informując, że oficjalne dane o wrześniowej sprzedaży w Chinach udostępnione zostaną we wtorek.
Konflikt o wyspy Senkaku, kontrolowane przez Japonię, o które upomniały się Chiny (w Państwie Środka nazywają się one Diaoyu), wpłynął silnie na handel między tymi dwoma krajami. Wiele japońskich fabryk i biur w Chinach zostało zamkniętych z powodu obaw, że pracownicy mogą stać się ofiarami przemocy. Podczas antyjapońskich protestów na chińskich ulicach niszczone były restauracje i sklepy oferujące produkty z wysp.
W piątek napłynęły z Japonii informacje, że największe firmy ubezpieczeniowe przestały przyznawać odszkodowania za straty poniesione w wyniku zamieszek w Chinach.
Na czasowe zamknięcie fabryk w Chinach zdecydowała się także Toyota. Przerwały one pracę 26 września, jednak mają wznowić działalność w poniedziałek. Japoński gigant ma w Państwie Środka 9 fabryk.
Pod koniec września zarówno Toyota, jak i inny japoński producent samochodów Nissan poinformowały, że zmniejszą produkcję aut w Chinach z powodu zmniejszającego się zapotrzebowania na samochody na tym rynku. Według japońskich agencji informacyjnych produkcja w fabrykach Toyoty w październiku zostanie zmniejszona o połowę.
W 2011 roku Toyota wyprodukowała w Chinach 800 tys. samochodów. Utrzymuje też sieć 860 dilerów samochodowych.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz, gaw, AFP