Spadki w Europie

21% w Hiszpanii. 9,5% we Francji. Takie spadki w sprzedaży nowych aut notują europejskie rynki. W Polsce całoroczny spadek może być rekordowy i wynieść nawet 25%. Pandemia koronawirusa wyjątkowo dotkliwie potraktowała motoryzację i niewiele wskazuje, żeby spadki w najbliższym czasie wyhamowały. Na całym świecie spada popyt na nowa auta, w Europie dodatkowo mamy do czynienia z zamknięciem części usług i handlu, a w niektórych państwach – jak we Francji czy w Wielkiej Brytanii zamknięte są też salony samochodowe. Dodatkowo od nowego roku wchodzą w życie dużo bardziej rygorystyczne przepisy regulujące emisję spalin. Nowe samochody dostosowane do tych norm z pewnością będą droższe i jeszcze trudniej będzie je sprzedać.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMiliardy na elektromobilność
Następny artykułJacek Klesyk