Samochody są coraz gorszej jakości

Z roku na rok pogarsza się jakość produkowanych samochodów. Można wysnuć takie wnioski po liczbie wezwań do serwisu – tylko w USA producenci wezwali właścicieli ponad 51 mln. pojazdów, organizując 868 kampanii serwisowych. To wynik gorszy od tego z 2014 roku, kiedy liczba aut po raz pierwszy w historii przekorczyła 50 mln.

Z roku na rok pogarsza się jakość produkowanych samochodów. Można wysnuć takie wnioski po liczbie wezwań do serwisu – tylko w USA producenci wezwali właścicieli ponad 51 mln. pojazdów, organizując 868 kampanii serwisowych. To wynik gorszy od tego z 2014 roku, kiedy liczba aut po raz pierwszy w historii przekroczyła 50 mln.

Afery motoryzacyjne zazwyczaj kończą się wielkimi akcjami serwisowymi. Ostatnia z nich w zasadzie ciągle trwa, bo VW wezwał klientów do serwisu, ale zakończenie napraw może potrwać jeszcze kilka miesięcy. Obok głośnych i wielkich akcji zdarzają się też takie na dużo mniejszą skalę, ale ich częstotliwość jest niezwykle spora. Tylko w Stanach Zjednoczonych w zeszłym roku zorganizowano ponad 800 akcji serwisowych. W Polsce tylko od początku roku wezwano już ponad 10 tys. pojazdów (źr. Samar).

Co gorsza, jak podaje amerykańska agencja bezpieczeństwa ruchu drogowego NHTSA, 25 proc. z wezwanych pojazdów, nigdy nie pojawiło się w serwisie i nie zostało naprawionych. Według przedstawicieli agencji to, że aż tak duży odsetek aut porusza się po drogach bez koniecznych napraw, stwarza duże zagrożenie na drogach.

Takim przykładem może być chociażby ostatnia wpadka poduszek Takaty w Toyotach.  Firma od lat ukrywała wady konstrukcyjne swoich produktów, a obecnie z ich skutkami wiązane jest 9 potwierdzonych wypadków śmiertelnych i ponad 100 rannych osób. Do serwisów wezwano właścicieli ponad 34 mln. samochodów.

NHTSA rozpoczęło kampanię informacyjną, dotycząca właśnie akcji naprawczych dla samochodów oferowanych na rynku amerykańskim. Kampania ma na celu poinformowanie kierowcy gdzie i jak szukać informacji o ewentualnych akcjach dotyczących posiadanego modelu auta. Taka kontrola informacji na podstawie nr. VIN jest zalecana dwa razy w ciągu roku, a po znalezieniu na liście swojego samochodu, należy jak najszybciej odwiedzić autoryzowany serwis, celem dokonania niezbędnych napraw.

W Polsce informacje o tego typu akcjach publikowane są na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zakładce „Powiadomienia o produktach niebezpiecznych”.

mojeauto.pl/ Konrad Maruszczak