Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Japonię w marcu 2011 wydaje się już odległą historią, ale następstwa tej katastrofy cały czas są widoczne. Jednym z największych problemów była awaria elektrowni jądrowej w Fukushimie, a w wielu krajach pojawiły się opinie, że samochody pochodzące z Japonii są napromieniowane.
19 lipca 2012 roku Rosjanie zatrzymali dostawę prawie 300 samochodów z Japonii twierdząc, że są one napromieniowane. Rosyjskie służby odpowiedzialne za zdrowie 24 godziny na dobę kontrolują wszystkie samochody importowane ze wschodniej Azji.
W maju 2011 roku Associated Press poinformowało, że mniej niż jeden procent japońskich samochodów zostało napromieniowanych. Jednak nie wiadomo, czy liczba ta się zmieniła oraz ile z tych aut trafiło za granice – w tym do Rosji. Władze Federacji Rosyjskiej od samego początku są bardzo wyczulone na tym punkcie.
Źródło: wp.pl