Zastanawialiście się kiedyś, ile zarabia prezes koncernu motoryzacyjnego? Jeśli nie, zanim zagłębicie się w dalszą część artykułu, upewnijcie się, że siedzicie…
Jak donoszą francuskie media, rada akcjonariuszy koncernu Renault zatwierdziła właśnie poziom wynagrodzenie szefa za rok 2015 (i przyszłe). Na konto prezesa – Carlosa Ghosn’a – trafić ma wkrótce niemal 7,2 mln euro!
Poziom zarobków Ghosna zbulwersował francuskiego ministra gospodarki – Emmanuela Macrona. Przeciwko zatwierdzeniu zarobków prezesa głosowali przedstawiciele związków zawodowych i skarbu państwa mającego 18 proc. udziałów w zakładach Renault. Mimo sprzeciwu, walne zgromadzenie akcjonariuszy zatwierdziło poziom zarobków Ghosna.
Decyzja rady wywołała oburzenia ministra, który zapowiedział, że jeśli Ghosn sam nie obniży swoich zarobków, firma spodziewać się może „prawnych konsekwencji”. 18 proc. udziałów w Renault nie daje francuskim władzom możliwości decydowania o wynagrodzeniu prezesa. Rząd – przynajmniej teoretycznie – może jednak wprowadzić szereg przepisów rzutujących na kondycję finansową koncernu i osłabić pozycję prezesa. W konsekwencji może to jednak spowodować zapaść finansową firmy i masowe zwolnienia, więc w rzeczywistości Macron zdaje się mieć związane ręce.
Jak informuje „Rzeczpospolita” wynagrodzenie Ghosna za 2015 rok składa się z 1,23 mln euro płacy zasadniczej, 1,78 mln części ruchomej i 4,128 mln w postaci odroczonych premii i akcji. Ponadto Ghosn zarobił 8 mln euro jako prezes Nissana, w którym Renault ma 43,4 proc.
Chociaż poziom zarobków Ghosna szokuje wielu Europejczyków, w świecie wielkich koncernów motoryzacyjnych wypłatę szefa Renault uznać można za wybitnie skromną. Mało kto wie, że tylko w 2014 roku, Sergio Marchoionne – prezes Fiat Chrysler Automobiles – wzbogacił się o, bagatela, 72 mln dolarów!