Rosyjski rynek automotive wciąż notuje niski poziom nasycenia, dlatego wiele firm motoryzacyjnych właśnie w tym kraju dostrzega największy potencjał do rozwoju.
Eksperci Exact Systems, firmy kontrolującej części motoryzacyjne, zwracają uwagę, że również polskie przedsiębiorstwa zyskują na tym trendzie. Dowodzi tego wzrost o 20% r/r eksportu części i akcesoriów samochodowych z Polski do Rosji w roku ubiegłym.
„Zainteresowanie zarówno producentów samochodów, jak i dostawców części motoryzacyjnych rosyjskim rynkiem wynika z kilku czynników. Po pierwsze, w Rosji większość ludzi nie jest właścicielami samochodu, co oznacza, że istnieje tam duża grupa potencjalnych klientów. Ponadto, ponad połowa „czterech kółek” jeżdżących po tamtejszych drogach ma więcej niż dziesięć lat. Są zatem fizycznie wyczerpane, a wiele z nich będzie musiało zostać zastąpione nowymi modelami w niedalekiej przyszłości – wylicza Paweł Gos, prezes zarządu Exact Systems, firmy mającej swoją spółkę w Rosji.
Rosja uczy się automotive od Polaków
W ostatnich miesiącach coraz bardziej widoczny jest trend zacieśniania współpracy pomiędzy polskim a rosyjskim sektorem automotive. Dowodem na to jest skokowy wzrost eksportu (20% r/r) produktów motoryzacyjnych do naszego wschodniego sąsiada.
„Jednocześnie polskie fabryki stają się pomostem pomiędzy międzynarodowymi koncernami a tworzącym się rosyjskim rynkiem motoryzacyjnym. Wynika to zarówno z naszej bliskości geograficznej, jaki i kulturowej. Polacy dużo szybciej i łatwiej nawiązują kontakty z Rosjanami niż np. Włosi czy Niemcy – zauważa Jacek Opala, dyrektor ds. rozwoju sprzedaży w Exact Systems.
Eksperci Exact Systems wskazują również na potrzebę wprowadzenia zmiany w podejściu do produkcji aut. W Rosji występuje wysoki odsetek (ponad 25%) wadliwych części. Dla porównania w Niemczech ten wskaźnik jest dużo niższy i wynosi zaledwie 8%, natomiast w Polsce tylko co dziesiąta skontrolowana część ma jakąś wadę.
„Wysoki odsetek wadliwych części w Rosji związany jest m.in. z masowym powstawaniem nowych fabryk. Nasi wschodni sąsiedzi, podobnie jak Polska kilka lat temu, zaczynają obierać strategię dążenia do poprawy jakości wytwarzanych produktów motoryzacyjnych, dzięki czemu będą mogli ograniczać koszty ewentualnych kar umownych, a produkowane na tym rynku samochody będą znacznie mniej zawodne. W realizacji tego celu rosyjski rynek motoryzacyjny posiłkuje się m.in. doświadczeniami polskich firm i specjalistów, którzy czasami podejmują nawet decyzję o relokacji na stałe u naszych wschodnich sąsiadów – tłumaczy Jacek Opala.
Rosja zieloną wyspą motoryzacyjną
Potwierdzeniem potencjału rosyjskiego rynku motoryzacyjnego są wyniki dotyczące ilości nowych samochodów sprzedanych w 2012 r. Dane z raportu „Russia’s automotive market in 2012: performance and outlook” (opublikowany przez PwC) wskazują, że ubiegły rok był dla Rosji najlepszy pod względem sprzedaży od 2008 r.
Na tamtejszych drogach w 2012 r. pojawiło się prawie 3 mln nowych samochodów, co oznacza 6% wzrost w porównaniu do roku ubiegłego. Natomiast, jak wskazują dane Samar, w tym samym czasie w Europie mieliśmy do czynienia przede wszystkim ze spadkami, m.in. w Niemczech odnotowano prawie 3% minus na rynku sprzedaży nowych aut osobowych, natomiast we Francji wyniósł on aż 14%. Co prawda na plusie znalazła się m.in. Wielka Brytania (+5,3%), ale jej wzrost i tak był niższy niż w Rosji.
„Ogromne na tle europejskim możliwości rosyjskiego rynku motoryzacyjnego stanowią impuls dla wielu firm do inwestowania w zwiększenie zdolności produkcyjnych w tym kraju. Rosyjscy producenci części inwestują nie tylko w otwieranie nowych linii produkcyjnych, ale również szukają różnych możliwości optymalizacji procesu produkcji oraz strategii zwiększenia sprzedaży, których istotnym elementem w związku z dużą ilością wadliwych części będzie oferowana przez nas kontrola jakości – podsumowuje Paweł Gos, prezes Exact Systems.
Źródła, Exact Systems
IBRM Samar