Podczas spotkania Morawiecki odniósł się też do programu rozwoju elektromobilności. „Zarysowaliśmy sobie z ministrem (energii Krzysztofem) Tchórzewskim perspektywę 10 lat, żeby promować elektromobilność i autobusy elektryczne. Mamy już podpisane umowy z kilkudziesięcioma samorządami na wymianę floty autobusowej. Za dwa-trzy lata będziemy już mieli kilkaset, jeśli nie powyżej tysiąca autobusów elektrycznych, jeżdżących po polskich miastach w ramach transportu publicznego” – mówił wicepremier.
Dodał, że jeśli chodzi o elektryczne auta osobowe „też jesteśmy na dobrej drodze, by w roku 2025 osiągnąć założone wielkości”. „Dwa lata temu temat nie istniał, rok temu go zarysowaliśmy, za rok-dwa będziemy mieli coraz więcej komponentów do produkcji samochodów elektrycznych tutaj w Polsce” – mówił Morawiecki o programie elektromobilności.
„Mogę pół żartem powiedzieć, że jedno z moich pierwszych pytań do pani prezes, jak rozmawialiśmy dzisiaj rano na temat firmy, było takie, czy przypadkiem przez elektromobilność nie pozbawimy pracy tutaj w WZM, ale to jest pewien etap na drodze daleko sięgającej transformacji” – zaznaczył.
Jak powiedział, „przyciągamy największych inwestorów elektromobilności z całego świata”, m.in. „będziemy mieli jedną z największych fabryk produkujących baterie litowo-jonowe w Polsce”. „Właściwie ona już jest w Biskupicach pod Wrocławiem. Ale będzie tam nowa inwestycja, dodatkowo zwiększająca moce produkcyjne w bardzo innowacyjnej branży, jaką jest coraz to bardziej nowoczesna bateria” – podkreślił wicepremier. W Biskupicach inwestuje koreański koncern LG.
Rozwój sektora elektromobilności jest jednym z ważniejszych projektów zapisanych w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zakłada ona, że do 2025 r. po polskich drogach ma jeździć 1 mln pojazdów elektrycznych, zaś rozwój elektromobilności miałby pociągnąć za sobą rozwój innowacyjnego przemysłu; konieczny też będzie rozwój sieci elektroenergetycznych.
Program ma się składać z trzech faz. Pierwsza zakłada, że do 2018 r. zostanie przyjęta ustawa o elektromobilności oraz nastąpi skoncentrowanie finansowania publicznego. Projekt ustawy jest już po konsultacjach publicznych. Druga faza, zaplanowana na lata 2019-2020, zakłada budowę odpowiedniej infrastruktury i komercjalizację badań w tym obszarze. W trzeciej zaś, w latach 2020-2025, zakłada się stopniowe osiąganie dojrzałości przez rynek elektromobilności wraz ze stopniowym wycofywaniem elementów wsparcia.
Tymczasem eksperci wskazują, że opracowanie od podstaw auta elektrycznego to zadanie, które pochłonie fortunę, dodatkowo konieczna byłaby rywalizacja z renomowanymi producentami samochodów, którzy już mają w ofercie elektryczne. Co więcej, na przeszkodzi spopularyzowania tego napędu staną braki w infrastrukturze ładowania, wysokie ceny i ograniczony zasięg samochodów.
PAP