Panasonic Corporation poinformował, że ze względu na duży popyt na akumulatory generowany przez Teslę, partnerzy rozmawiają na temat zwiększenie produkcji w fabryce w stanie Nevada – pisze Reuters.
Te pozytywne perspektywy widać po kilku latach trudnych relacji pomiędzy Teslą a Panasonikiem -stwierdza Reuters. Panasonic stracił ostatnio status wyłącznego dostawcy baterii dla Tesli, ale amerykański biznes produkcji tych komponentów zaczął dobrze prosperować po tym, jak gwałtownie wzrosło zapotrzebowanie na elektryczne samochody Tesli.
W ubiegłym miesiącu Tesla raportowała trzeci zyskowny kwartał z rzędu, pomimo wpływu pandemii koronawirusa, co zaskoczyło inwestorów. Jak powiedział Hirokazu Umeda, dyrektor finansowy firmy Panasonic, duży popyt ze strony Tesli przekracza obecne zdolności produkcyjne zakładu w Nevadzie, wynoszące 35 GWh rocznie.
– Obecnie rozmawiamy na temat zwiększenia mocy zakładu – stwierdził Umeda. W pierwszych trzech miesiącach 2020 roku fabryka odnotowała zyski, to drugi taki kwartał z rzędu. Jak podaje Reuters, były to pierwsze kwartały na plusie od początku działalności fabryki. Zyski z biznesu baterii to dobra wiadomość dla japońskiego koncernu, którego wyniki mocno ucierpiały na zamknięciach fabryk oraz zakłóceniach w łańcuchu dostaw w segmentach laptopów, pralek, komponentów dla motoryzacji i wyposażenia fabryk.
Zysk operacyjny grupy za rok podatkowy zakończony w marcu 2020 roku spadł o 29% do 2,7 mld USD. Wcześniej w tym roku Panasonic postanowił wyjść z biznesu produkcji paneli słonecznych prowadzonego w partnerstwie Teslą w zakładzie w stanie Nowy Jork.
Źródło: www.evertiq.pl