Nie ukrywajmy. Wiele osób z przymrużeniem oka traktuje producentów z Indii, Malezji czy innych krajów azjatyckich w tym rejonie. Przypomnijmy sobie jednak sytuacje sprzed kilku, może kilkunastu lat – wtedy naśmiewaliśmy się z Hyundaia i Kii. Jak jest dziś, każdy doskonale wie. Czy tak samo będzie za jakiś czas np. z marką Mahindra?
Być może. Uważni obserwatorzy wspomnianych rynków doskonale wiedzą, jak duży postęp w ostatnich latach poczynili tamtejsi producenci. Przykładem może być Mahindra, która nie tylko rozwija się w zastraszającym tempie i inwestuje w marki na całym świecie, ale również poprawiła swoją własną produkcję. Dowodem na to może być ostatni projekt koncepcyjny.
Mahindra Komodo to dość futurystyczny samochód terenowy stworzony przez niezależnego projektanta współpracującego z producentem. Nie jest to więc radosna twórczość nieopierzonego grafika, ale konkretna robota z szansą na produkcję. Mowa tu o dużym crossoverze, który zdaniem projektanta jest odpowiednim autem „zarówno dla młodych odbiorców, jak i ludzi w średnim wieku”.
Makrand Patil, autor projektu powiedział również:
„Mahindra Komodo to idealne auto zarówno dla młodych, którzy chcą pobawić się w terenie ze znajomymi, jak i dla kierowcy w średnim wieku, który chce pojechać na wycieczkę z rodziną. Budowa auta jest mocna, agresywna i dość surowa, ale jednocześnie elegancka i stylowa. Coś idealnego na indyjskie warunki. Auto może jeździć zarówno po gładkim jak jedwab asfalcie, jak i po ciężkich szutrach z dużymi uskokami i głębokimi kałużami. Nie zabrakło dodatków terenowych oraz napędu 4×4.”
Trzeba przyznać, że Mahindra Komodo prezentuje się bardzo ciekawie. Miejmy nadzieję, że projekt zostanie zrealizowany i wkrótce trafi do produkcji oraz sprzedaży, także w Europie.
Money.pl, AutoCentrum.pl