Które urządzenie pokładowe ma najwięcej pracy latem? Oczywiście klimatyzacja. Im działa częściej, tym większe jest zużycie paliwa w samochodzie. Jakie dokładnie, sprawdził niemiecki automobilklub ADAC biorąc pod lupę trzy typy agregatów chłodzących powietrze.
Jeszcze dziesięć lat temu klimatyzacja w samochodzie była luksusem. Dziś staje się coraz częściej spotykanym wyposażeniem pojazdów i często wybierana jest jako opcja nawet z miejskich autach. Komfort podróży musi kosztować, jednak nie zawsze tyle samo. Wszystko zależy od tego, jaką klimatyzację wybierzemy. Wniosek, jaki nasuwa się z przeprowadzonych przez techników ADAC testów jednoznacznie wskazuje, że to w pełni automatyczne klimatyzacje zużywają najmniej paliwa. W gorszej sytuacji jest posiadacz samochodu z urządzeniem półautomatycznym. Najwięcej zapłaci zaś ten, który dysponuje klimatyzacją sterowaną całkowicie manualnie. Szczegółowe badania pokazują jednak, że od tej tendencji jest odstępstwo.
Przeprowadzony przez Niemców eksperyment polegał na pomiarach zużycia energii przez poszczególne typy montowanych w samochodach systemów klimatyzacyjnych. Pod lupę wzięto układy najstarszego typu, w których wszystkie parametry reguluje się manualnie, półautomatyczne, w których temperaturę można ustawić na konkretną wartość, a siłę nawiewu reguluje się na własną rękę oraz automatyczne, w których istnieje możliwość zdania się na komputer pokładowy.
Jak informują specjaliści niemieckiego automobilklubu, zużycie paliwa klimatyzacji automatycznej zmniejsza się bardziej w momencie, kiedy pracuje ona w trybie auto, czyli w sytuacji, kiedy to sam elektroniczny sterownik bazując na różnych danych z czujników zarządza temperaturą wewnątrz samochodu. W takim ustawieniu klimatyzacja automatyczna zabiera z baku około 5-6 proc. paliwa więcej.
W przypadku klimatyzacji półautomatycznych – tutaj temperatura ustalana jest ręcznie – spalanie pojazdu wzrasta o kolejne dwa punkty procentowe. W porównaniu jednak do bardziej rozbudowanych klimatyzacji automatycznych, są tańsze w zakupie. W pełni manualne klimatyzacje są najmniej oszczędne, zwłaszcza kiedy poruszamy się w ruchu miejskim lub samochód pracuje na biegu jałowym.
Reasumując dane ADAC zaznacza, że chłodzenie wnętrza pojazdu przy wykorzystaniu dzisiejszych systemów klimatyzacji wypada korzystniej z punktu widzenia zużycia paliwa, niż jeszcze pięć lat wcześniej. Ówczesne pomiary średniego wzrostu zużycia paliwa przez wszystkie trzy typy klimatyzacji oscylowały na poziomie od 10 do 15 procent. W ruchu miejskim auta z włączoną klimatyzacją, potrafiły spalić nawet o ponad 0,5 l./100 km paliwa więcej. Teraz efektywność urządzeń znacznie wzrosła – średnia dla wszystkich trzech typów klimatyzacji w trakcie jazdy poza terenem zabudowanym wynosi około 0,3 l./100 km, zaś tradycyjnie największy apetyt klimatyzacje mają na biegu jałowym – 0,4l./100 km.
Jak dodaje ADAC, sensowne z punktu widzenia niskiego poboru energii jest ustawianie klimatyzacji w granicach 21 a 23 stopni Celsjusza.
Czynniki wpływające na większe zużycie paliwa przez klimatyzację:
– wielkość samochodu
– duże powierzchnie szyb, przez które bardziej nagrzewa się wnętrze
– obszar poruszania się (miasto, długie trasy)
– rodzaj zamontowanej klimatyzacji
– otwarte szyby i szyberdach
Źródło: mojeauto.pl
wp.pl/tb/