Producenci samochodów mocniej angażują się w walkę z koronawirusem. Inwestują nie tylko w środki ochrony dla personelu medycznego, ale także w zwiększenie produkcji respiratorów z wykorzystaniem m.in. drukarek 3D
Przemysł motoryzacyjny może mieć więcej wspólnego z branżą medyczną niż można by się spodziewać. Okazuje się, że wolne moce produkcyjne można spożytkować na rzecz służby zdrowia i tych firm, które specjalizują się w produkcji specjalistycznego sprzętu medycznego. W ciągu kilku ostatnich dni nie brakowało poważnych deklaracji producentów samochodu o wsparciu dla potrzebujących.
Komponenty do respiratorów można tworzyć zamiast części do prototypów nowych aut. Deklarację o wykorzystaniu technologii druku 3D złożyły m.in. BMW oraz Volkswagen ze Skodą. Grupa Volkswagen obecnie testuje materiały i kwestie dostaw. Wyprodukowano także pierwsze prototypy.
W Wielkiej Brytanii trwają zaś prace kilku konsorcjów nad rozpoczęciem produkcji kompletnych respiratorów. Uczestniczą w nich firmy z branży lotniczej (Airbus, Meggitt) oraz motoryzacyjnej (McLaren i Nissan). Swoje wsparcie dla branży medycznej zaoferowali także producenci z USA (Ford i GM). GM rozpoczął współpracę z Ventec Life Systems, zajmującym się produkcją sprzętu medycznego. Obie firmy zadeklarowały zwiększenie produkcji urządzeń i szybsze dostawy do szpitali.
Rozpoczęcie produkcji urządzeń wspomagających oddychanie rozważa także Tesla. We Włoszech grupa FCA, Ferrari i Marelli pracują zaś nad zwiększeniem możliwości produkcyjnej największej włoskiej firmy zajmującej się produkcją respiratorów (Siare Engineering).
Coraz więcej firm angażuje się także w wytwarzanie masek ochronnych. Produkcję w Chinach rozpoczną niebawem grupa FCA i Volkswagen. Nie są jedyni. Od początku lutego trwa zaś produkcja masek i żeli antybakteryjnych w zakładach chińskiej firmy BYD (wykorzystano hale w których wcześniej odbywał się montaż smartfonów).
Źródło: auto-swiat.pl