Fundusz HGV inwestuje w pojazd na baterie

Polacy chcą zbudować samochód elektryczny – takie postawienie sprawy wywołuje zwykle uśmiech pobłażania. Inwestorzy z funduszu HardGamma Ventures (HGV) przekonują, że o żadnej megalomanii nie ma mowy. Fundusz inwestuje docelowo miliony złotych w rozruszanie projektu, którego osią są mózgi z Politechniki Warszawskiej.

– Nie zamierzamy być drugą Teslą ani koncernem motoryzacyjnym. Nie chcemy składać szumnych deklaracji, wolimy pokazać efekty – mówi Jan Raczyński, prezes budującego pojazd Vylson Research. Vylson ma być pojazdem użytkowym, skierowanym do konkretnej grupy odbiorców. Jego prototyp ma wyjechać na ulice w przyszłym roku. Na razie jest w fazie projektowej.

HGV rozpoczyna właśnie budowę wartego kilka milionów złotych programu akceleracyjnego we współpracy z Pocztą Polską. Vylson, spółka z naukowcami z Politechniki Warszawskiej, wpisuje się w ten klimat, buduje bowiem pojazd elektryczny mający służyć np. przewozom kurierskim wewnątrz miast.

– Brakuje kompleksowego rozwiązania na tzw. ostatniej zielonej mili obsługiwanej przez pojazdy z napędem elektrycznym. Innowacja ma polegać np. na kwestiach kompromisu między wymogami homologacji a kosztami związanymi z bezpieczeństwem czy założeniami aerodynamicznymi. To jest nisza, na której się skupiamy, licząc, że stworzymy usługę możliwą do wdrożenia np. w zachodnioeuropejskiej sieci kurierskiej – twierdzi Tomasz Kowalczyk z HGV.

Źródło: Interia.pl