Niedawne trzęsienie ziemi w Japonii każe spytać na ile kataklizm odbił się na lokalnej produkcji koncernów motoryzacyjnych. I czy sytuacja ta ma wpływ na sprzedaż aut w innych krajach, w tym także w Polsce?
A co z pozostałymi koncernami? Spytaliśmy o to przedstawicieli większości japońskich marek obecnych w Polsce. W przypadku Mitsubishi w Japonii wstrzymana została produkcja jednego z zakładów, gdzie wytwarzany jest (niedostępny w Polsce) model małego samochodu eK. – Powodem wstrzymania produkcji są kłopoty lokalnego dostawcy części, który ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi – mówi IBRM Samar Kinga Lisowa, rzecznik MMC Cas Poland, importera aut marki Mitsubishi.
Nissan poinformował, że jego fabryki w Japonii nie ucierpiały. – W celu zapewnienia ochrony pracownikom i umożliwienia im opieki nad rodzinami firma odesłała ich do domów w dniu trzęsienia ziemi. Kolejny dzień przeznaczono na weryfikację, czy można bezpiecznie wznowić produkcję. Jedyną stratą dla Nissana było więc chwilowe jej wstrzymanie – podaje Dorota Pajączkowska, odpowiedzialna za PR marki w Polsce.
Bezpieczne są także – według zapewnień polskich oddziałów koncernów – japońskie zakłady Mazdy, Infiniti i Suzuki. Ta ostania firma pochwaliła sie tylko, że przekazała około 3 mln jenów na wsparcie dla poszkodowanych przez kataklizm. W Subaru nic nie wiedzieli o tym, żeby firma miała ponieść jakieś straty na terenie Japonii. Z kolei w Toyocie „na bieżąco monitorują sytuację”. Robert Mularczyk, rzecznik spółki Toyota Motor Poland zapewnił, że trzęsienie ziemi nie miało wpływu na eksport samochodów tej marki do Europy.
IBRM Samar: Paweł Janas