Grad inwestycji w katowickiej SSE

Kronospan, Automotive Lighting i Dayco wydadzą 600 mln zł. Zarząd Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE) może inwestorom wystawić świadectwo z paskiem. W tym półroczu spisali się znakomicie. — Wydaliśmy 11 zezwoleń, w których firmy deklarują ponad 600 mln zł inwestycji i utworzenie 500 miejsc pracy. Zgodnie z przewidywaniami, większość stanowią reinwestycje: jest ich sześć — mówi Piotr Wojaczek, prezes KSSE.

Z akceptacją Brukseli

Największy projekt planuje Kronospan OSB, który dopiero wchodzi do strefy. W kwietniu Komisja Europejska zgodziła się na przyznanie producentowi wyrobów drewnopochodnych125,4 mln zł dotacji w ramach działania 4.5 na inwestycję za 432 mln zł. Na tę decyzję inwestor czekał od 2010 r.

— Kronospan zbuduje w Strzelcach Opolskich drugi zakład. Stworzy 200 miejsc pracy — mówi Piotr Wojaczek. Kolejny duży projekt to reinwestycja spółki Automotive Lighting Polska, firmy z grupy Magneti Marelli zajmującej się produkcją oświetlenia samochodowego.

— Firma wyda w fabryce w Sosnowcu 116 mln zł. To inwestycja chroniąca miejsca pracy. Dzięki niej powstanie tylko 10 nowych etatów, ale utrzymanych przez pięć lat będzie 1050 — podkreśla szef KSSE. Kolejny motoryzacyjny projekt — choć w słynącej z inwestycji tego sektora katowickiej strefie nie ma ich w tym roku tak dużo jak zwykle — planuje Dayco Poland. Firma produkująca części do silników wynajmie w Tychach halę od dewelopera, zainwestuje 76 mln zł i zatrudni 265 osób.

Pracowite wakacje

Zaczyna się zapełniać strefa w Lublińcu.

— Gmina musiała się uporać z uzbrojeniem gruntu, inwestorzy czekali na ukończenie budowy obwodnicy. Przez ostatnie kilka lat nic się tu nie działo, ale teraz mamy dwa projekty: Krynicki Recykling i Elhand. Pierwsza firma wyda 38 mln zł i zatrudni 31 osób w zakładzie odzysku szkła. Druga firma zainwestuje 12 mln zł i stworzy 12 etatów. To producent innowacyjnych transformatorów dla przemysłu, który zaczynał jako firma rodzinna, a teraz rozwinie się w strefie. Mam nadzieję, że teraz strefa w Lublińcu, która ma 25 ha, szybko się zapełni. Gdy tak się stanie, będziemy starać się o powiększenie tego obszaru, znajdującego się między Częstochową a autostradą A4 — zapowiada Piotr Wojaczek. Zarząd strefy nie myśli na razie o wakacjach.

— Jeszcze w tym miesiącu mamy zaplanowane trzy postępowania, kolejne dwa na lipiec. Po pierwszym półroczu wydaje się, że roczne plany uda nam się przekroczyć o kilkanaście procent. Choć na razie projekty motoryzacyjne stanowią 30 proc. całości, w drugim półroczu powinno ich być więcej i w całym roku ich poziom powinien dojść do 50 proc. — uważa prezes katowickiej strefy.

W ubiegłym roku KSSE wydała 25 zezwoleń, w których firmy obiecały 1,5 mld zł inwestycji i 800 miejsc pracy.

Puls Biznesu, Małgorzata Grzegorczyk