Koniec jazdy na wstecznym biegu. Na uruchomienie produkcji nowego modelu włoski koncern wyda 2,36 mld zł. Warunek: strefa
Fiat znowu wrzuca jedynkę w Tychach
Wicepremier Janusz Piechociński powiedział w kwietniu, że Fiat będzie produkować w Tychach nowe modele samochodów. Co prawda podczas wtorkowej prezentacji pięcioletnich planów Fiata i jego amerykańskiej spółki Chrysler w Auburn Hills pod Detroit o Polsce nie było mowy, ale minister gospodarki wie, co mówi.
„PB” dotarł do szczegółowych planów koncernu. Wynika z nich, że Fiat Auto Poland chce rozpocząć produkcję nowego modelu samochodu osobowego segmentu B (do tego segmentu należy np. Punto). 96 proc. produkcji ma trafiać na eksport, w tym do Ameryki Północnej.
Spółka zamierza zainwestować 2,36 mld zł w park maszynowy: linie technologiczne dla spawalni, lakierni i montażu oraz zakup technologii. Inwestycja ma się zakończyć do końca 2017 r. Dodatkowo firma zatrudni 420 osób i utrzyma 3 tys. obecnych etatów. Poddostawcy Fiata utrzymają 1,9 tys. miejsc pracy i stworzą 1,5 tys. nowych.
Liczą, że odliczą
Koszty kwalifikowane inwestycji — czyli kwota, od której liczy się pomoc publiczną — wyniosą 1,033 mld zł. A Włosi oczekują pomocy publicznej, w tym zwolnień podatkowych w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE).
— Taki projekt został skierowany do polskiego rządu — potwierdza Bogusław Cieślar, rzecznik Fiat Auto Poland.
— Liczę godziny do decyzji rządu o poszerzeniu strefy, bo jest to istotny element planu inwestora. Produkcja nowego modelu zapewni tyskiej fabryce pracę na całe lata, bo Włosi potrafią z sukcesem sprzedawać nawet starsze auta — uważa Piotr Wojaczek, prezes KSSE.
Niech wygra lepszy
Pozytywna decyzja koncernu byłaby świetną wiadomością. Choć tyska fabryka należy od lat do najlepszych w grupie, to niekiedy polityka wygrywa z ekonomią. W 2009 r. produkcja Fiata Panda trafiła pod Neapol, a w 2012 r. Włosi postanowili produkować nowego Fiata 500L w Serbii. W ubiegłym roku Fiat zwolnił w Tychach 1,45 tys. osób i wyprodukował 295,7 tys. samochodów, czyli o połowę mniej niż w rekordowym 2009 r. Mimo to zakład miał 291,3 mln zł zysku, co jest najlepszym wynikiem w ostatnich latach.
— Kierownictwo polskiego Fiata udowodniło, że nawet po utracie modelu spółka potrafi wypracować dobre wyniki. To kolejny argument przemawiający za lokalizacją inwestycji w Polsce — twierdzi Piotr Wojaczek.
Fiat Auto Poland nie korzystał nigdy ze zwolnień podatkowych w specjalnej strefie ekonomicznej, choć robi to sporo spółek z jego grupy, m.in. Fiat Powertrain Technologies w Bielsku-Białej czy Magneti Marelli w Sosnowcu i Bielsku-Białej.
Rok smoka
Fiat byłby kolejną firmą motoryzacyjną, która inwestuje w Polsce.
— Zapowiada się dobry rok w inwestycjach motoryzacyjnych. Będziemy wspierać kolejne projekty — zarówno związane z produkcją wyposażenia i części, jak i te najbardziej rozpalające wyobraźnię, dotyczące produkcji samochodów — zapowiada Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Jeśli Fiat zainwestuje, katowicka strefa będzie miała znakomity rok. Na jej poszerzenie czekają jeszcze dwie duże inwestycje: Huty Łabędy i Saint-Gobain, o których „PB” informował w marcu. Pierwsza spółka chce w Gliwicach wydać 120 mln zł, do 180 etatów dodając 30. Saint-Gobain Glass planuje natomiast inwestycję za 188 mln zł i również 30 nowych miejsc pracy obok 400 istniejących.
3,4 mld zł
Tyle będzie kosztować zakład samochodów dostawczych marki Crafter, który Volkswagen zbuduje we Wrześni. Roboty ruszą jesienią, a pierwsze samochody wyjadą z fabryki pod koniec 2016 r. Pracę znajdzie ponad 2,3 tys. osób. Inwestycja zostanie zrealizowana w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, którą rząd już poszerzył o 330 ha we Wrześni. To o ponad 100 ha więcej, niż potrzebuje VW, reszta gruntów jest dla poddostawców.
1 mld zł
Tyle zainwestuje GM w rozbudowę fabryki silników w Tychach, której moce zwiększą się do 200 tys. silników rocznie. GM ogłosił w lutym tego roku, że rozpocznie produkcję silników wysokoprężnych nowej generacji o średniej pojemności (dokładniej czterocylindrowe silniki Diesla o pojemności 1,6 l wykonane w całości z aluminium). Rozpoczęcie produkcji planowane jest w 2017 r.
413 mln zł
Tyle wyda Michelin na rozbudowę Zakładu Opon Rolniczych w fabryce w Olsztynie. Koncern otworzył pierwszą linię produkcyjną w kwietniu, a prace potrwają do 2018 r. Dotychczas Michelin zainwestował w Olsztynie ponad 800 mln EUR, zatrudnia tu 4,2 tys. osób i jest największym pracodawcą na Warmii i Mazurach.
240 mln zł
Tyle wydał szwajcarski koncern Ronal na fabrykę w Wałbrzychu, w której od ubiegłego roku pracuje 480 osób. To drugi zakład tej firmy w Wałbrzychu i trzeci w Polsce (Ronal produkuje też w Jelczu- -Laskowicach). Oficjalnego otwarcia dokonano w tym roku, więc wicepremier Janusz Piechociński wymieniał ten projekt wśród czterech wielkich inwestycji motoryzacyjnych realizowanych w ostatnim czasie.
Puls Biznesu, Małgorzata Grzegorczyk