3 września po wielu miesiącach walki o życie i kilkukrotnej reanimacji szwedzka fabryka samochodów Saab otrzymała elektroszok i przy pomocy chińskiego defibrylatora powróciła do życia.
Zakłady w Trollhättan sprzedane za 200 mln euro będą pod wodzą nowego właściciela, szwedzkiego biznesmena chińskiego pochodzenia rocznie produkować pół miliona samochodów… elektrycznych.
Interia.pl