Gadżet w naszym aucie powiadomi ubezpieczyciela, czy przekraczamy prędkość lub hamujemy z piskiem opon. Jeżdżący bezpiecznie zapłacą mniej za polisę – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Jako pierwsza w Polsce analizować styl jazdy kierowców będzie należąca do PZU firma Link4. Wyniki obserwacji wpłyną na cenę polisy.
Podobne rozwiązania są powszechne np. we Włoszech, Francji, w Wielkiej Brytanii czy USA. I według ekspertów wkrótce będą też w Polsce.
Gdy pod maską jest „czarna skrzynka”, liczba wypadków spada o 6-13 proc., a te, do których dochodzi, są mniej groźne – wynika z badań firmy doradczej A.T. Kearney.
wnp.pl, PAP