W ciągu najbliższych czterech lat Chiny pozostaną krajem ciągnącym wzrost globalnej produkcji samochodów. Stany Zjednoczone pozostaną nr 2 zarazem nadal będą odgrywać wyjątkową rolę w przemyśle motoryzacyjnym, stwierdzają autorzy raportu „Global Light Vehicle and Powertrain Forecast”.
Podkreślają oni rosnącą dominację Chin w regionie Azji i Pacyfiku. W 2016 roku wytwarzanych tam będzie 26 mln pojazdów, czyli o 7,5 mln więcej niż w 2012 roku.
Dla porównania, produkcja w USA zwiększy się do 2016 r. o 1,3 mln sztuk, natomiast w Japonii – trzecim największym wytwórcy – spadnie w ciągu najbliższych czterech lat o 875 tys. jednostek. W tym samym okresie, Indie zdecydowanie wyprzedzą Koreę Południową i Niemcy, urastając do rangi czwartego kraju pod względem rozmiarów przemysłu motoryzacyjnego.
Prognozy potwierdzają również tendencję konsolidacji produkcji wśród globalnych platform. W 2012 roku 31 takich platform miało połowę udziału w światowej produkcji, lecz w 2016 r. ich liczba może zmniejszyć się do 27.
Według autorów raportu, kontynuowana będzie tendencja rosnącej produkcji pojazdów z mniejszymi silnikami – czterocylindrowymi lub mniejszą ich liczbą, a ich udział w łącznym rynku wzrośnie z 82 proc. w 2012 r., do 85 proc. w 2018 roku.
Z tej tendencji nie wyłamie się zapewne Ameryka Północna, która pozostawała bastionem produkcji pojazdów z silnikami o większej pojemności. Tam także wzrośnie udział mniejszych samochodów w rynku, z 47 proc. w 2012 r. do 55 proc. w 2018 r.
AUTOR: WNP.PL (PS)