Przedstawiciele Bentleya ogłosili, że marka pracuje nad dwoma nowymi modelami samochodów. Pierwszym z nich będzie SUV. Drugim natomiast auto sportowe, które rywalizować ma z Astonem Martinem.
Zgodnie z założeniami koncernu zapowiedziany SUV, którego nazwa póki co nie została ujawniona, ma zostać zaprezentowany szerszej publiczności w przeciągu trzech lat. W kwestii podwozia oraz układu jezdnego w znacznej mierze ma on czerpać z doświadczeń pierwszego w historii marki auta sportowo-użytkowego – Bentleya Bentaygi. Co ciekawe, wśród podzespołów przejętych z tego modelu, może znaleźć się nawet silnik W12 o pojemności 6 litrów, który w Bentaydze rozwija 608 KM! Ceny modelu mają zaczynać się od około 120 tysięcy funtów.
Zgodnie ze słowami dyrektora sztabu inżynierów, Rolfa Frecha, prace osiągnęły już etap projektowania. Pomysł wypuszczenia na rynek kolejnego SUV-a sygnowanego logiem brytyjskiego producenta związany jest ze świetnymi wynikami sprzedaży, jakie aktualnie notuje należący do Volkswagena producent z Wielkiej Brytanii. Celem Bentleya jest obecnie podwojenie zysków i zwiększenie liczby sprzedawanych aut do 25 tysięcy egzemplarzy rocznie.
Wersji koncepcyjnej nowego SUV-a spodziewać można się w roku 2017. Ze słów przedstawicieli marki wynika, iż ma on pierwszeństwo przed zapowiedzianym autem sportowym, o którym póki co niewiele wiadomo. Wiele wskazuje na to, że pojazd, który rywalizować ma z Astonem Martinem, bazował będzie na zaprezentowanym przez Bentleya w marcu br. w Genewie prototypie o nazwie EXP 10 Speed Six.
W celu intensyfikacji działań szefostwo Bentleya zdecydowało o stworzeniu kolejnego tysiąca etatów w centrali marki w angielskim Crewe, które przyspieszyć mają prace nad nowymi modelami. Aktywność Bentleya na rynku samochodowym związana jest z zaplanowaną na lata 2014-2016 inwestycją w markę. Przeznaczono na nią sumę 840 milionów funtów.