„Kiedy upadasz nigdy nie wstawaj z pustymi rękami.” – tymi słowami Jan Mela przywitał top managerów polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Znany podróżnik i działacz społeczny, który w wieku kilkunastu lat w wypadku stracił rękę i nogę porwał swoim przemówieniem całą salę. „Dopiero kiedy przeleciało przeze mnie 1500 volt zrozumiałem, jak wiele mogę osiągnąć, mimo, że jestem niepełnosprawny w pełnym tego słowa znaczeniu”. Wykład Janka Meli był bardzo mocnym akcentem na początek biznesowej części AutoEventu. „To, co w życiu ważne to spróbować! A my boimy się próbowania” – powiedział Mela, najmłodszy w historii zdobywca obu biegunów w ciągu jednego roku – „Boimy się niepowodzenia. A na weekend w Zakopanem wydajemy więcej pieniędzy, niż na podróż życia na daleką Syberię.” Nie sposób przytoczyć tu wszystkich anegdot, którymi Janek oczarował salę, ale energia, którą nadał polskiej motoryzacji wystarczy na pewno na więcej, niż na dwa dni AutoEventu. Po Janku Meli wszystkich naszych Gości powitał Prezes PIM Roman Kantorski. Teraz naładowani wiarą we własne możliwości szefowie firm automotive rozpoczęli dwudniowy maraton dyskusji o przyszłości motoryzacji w czasie największej od dawna rewolucji w tym przemyśle. Już wkrótce kolejne szczegóły.