Od maja wiadomo było, że szwajcarski koncern ABB będzie wygaszał produkcję w Aleksandrowie Łódzkim. Jak informuje lodz.wyborcza.pl, proces zwolnień właśnie się rozpoczął. Pracę ma stracić w sumie 400 osób.
ABB Polska, globalny lider w dziedzinie technologii energetycznych, zapowiedział w maju zakończenie produkcji silników niskich napięć w swoim zakładzie w Aleksandrowie Łódzkim.
Firma podała, że decyzja ta wynika z dynamicznych zmian na rynku i aktualnej sytuacji geopolitycznej. Podkreślono, że nie jest to reakcja na wyniki pracy lokalnego zespołu.
Jak podaje lodz.wyborcza.pl, wręczanie wypowiedzeń właśnie się zaczęło i potrwa do końca roku — „zgodnie z harmonogramem wygaszania poszczególnych linii produkcyjnych”. W pakiecie dla odchodzących firma przewidziała m.in. dodatkowe odprawy związane ze stażem.
W ostatnim czasie w mediach można przeczytać sporo informacji o redukcjach etatów. Jak jednak wyjaśnialiśmy w Business Insider Polska, wbrew temu, co mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, w Polsce nie mamy do czynienia z falą zwolnień grupowych. Liczby mówią wprost, że takich cięć jest wręcz najmniej od 2019 r. — Jeśli chcemy coś znaleźć w danych, to na siłę zawsze to znajdziemy. Niezależnie od tego, czy to jest prawda, czy nie — komentował Marcin Klucznik, starszy analityk z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Źródło: businessinsider.com.pl