9 krajów UE wzywa Komisję Europejską (KE) do ustalenia konkretnej daty po której sprzedaż samochodów z silnikami spalinowymi będzie zakazana. Kontrowersyjna inicjatywa ma przyspieszyć rozwój elektromobilności w Europie ale równie dobrze może okazać się strzałem w plecy dla całego przemysłu motoryzacyjnego.
Przemysł automotive w takich krajach, jak Polska mógłby nie poradzić sobie z takim zakazem w najbliższych latach. Dużo lepszym pomysłem w naszych realiach byłoby dofinansowanie złomowania aut z normą EURO 1-4, szczególnie Diesla oraz dofinansowanie zakupu samochodów używanych z EURO 5-6.
Wobec planowanego zakazu nie milkną słowa sprzeciwu w całej Europie. Europejskie stowarzyszenie producentów części samochodowych (CLEPA) w wydanym oświadczeniu skrytykowało racjonalność takiej decyzji. Kraje, które domagają się ustalenia granicznej daty to Dania, Holandia, Austria, Belgia, Grecja, Irlandia, Litwa, Luksemburg i Malta. Nie wiadomo jeszcze kiedy KE zajmie się tym wnioskiem.