Coraz mniejsza popularność diesli zmusza producentów do szukania nowych rozwiązań. Odpowiedzialny za aferę „dieselszwindel” Volkswagen coraz poważniej rozważa możliwość wprowadzenia nowej platformy, przystosowanej do budowy elektrycznych pojazdów.
Przedstawiciele niemieckiego producenta od dłuższego czasu pracują już nad modułową platformą o nazwie MEB, która stanowić ma podstawę dla kolejnych generacji popularnych modeli.
Pierwszym autem zbudowanym w oparciu o jej architekturę ma być produkcyjna wersja koncepcyjnego Volkswagena BUDD, która zadebiutować ma jeszcze przed końcem dekady.
Granice możliwości MEB – przystosowanej do montażu napędów alternatywnych – wyznaczać ma nowy Passat. Stworzenie większych pojazdów wymaga jednak opracowania kolejnej, większej platformy.
O tym, że Volkswagen poważnie rozważa taką możliwość poinformował w jednym z wywiadów Volkmar Tanneberge odpowiedzialny w niemieckim koncernie za nowoczesne technologie elektroniczne. Niewykluczone, że nowa płyta powstałaby specjalnie z myślą o kolejnym wcieleniu flagowego Phaetona.