Polska będzie musiała dopuścić do rejestracji samochodów z kierownicą po prawej stronie. Taką opinię, którą prawdopodobnie podzieli unijny Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu, wydał jego rzecznik generalny Niilo Jaaskinen.
Niilo Jaaskinen uważa, że Polska odmawiając rejestrowania samochodów z kierownicą po prawej stronie, narusza unijne prawo do swobodnego przemieszczania się po terytorium Unii Europejskiej. Sam zakaz jest natomiast zbyt restrykcyjny w stosunku do celu, czyli bezpieczeństwa ruchu drogowego – czytamy w Rzeczpospolitej.
W efekcie, zdaniem ekspertów cytowanych przez gazetę, Polsce grozi zalew aut z kierownicą po prawej stronie przystosowanych do jazdy w ruchu lewostronnym, np. z Wielkiej Brytanii czy Irlandii.
Powodem gwałtownego wzrostu prywatnego importu takich samochodów jest cena. Używane samochody z Wysp Brytyjskich mogą być o 20-30 proc. tańsze od aut sprowadzanych do Polski np. z Niemiec.
Oponentem pozwolenia na rejestrację „anglików” jest Jakub Faryś, szef Polskiego Związku Przemysłu Samochodowego – jego zdaniem jazda takim samochodem może stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu. Niebezpieczne będzie wyprzedzanie, wyjeżdżanie z drogi podporządkowanej, a zwłaszcza wjazd na rondo – mówi „Rz” Faryś.
Dziennik.pl
psav quiz