Po tym, jak brak chipów sparaliżował całą światową motoryzację zarówno największe koncerny, jak i całe państwa decydują się na coraz odważniejsze kroki w kierunku przejęcia ich produkcji.
Niemal co tydzień dochodzą nowe informacje o inwestycjach w kolejne fabryki półprzewodników w Europie czy USA. Azja, która na razie jest ich głównym producentem i nie wyrabia się z popytem ma zostać odsunięta na drugi, albo nawet na trzeci plan. Ostatnio Volkswagen zapowiedział własną produkcję półprzewodników do swoich aut. Wcześniej podobną inwestycję zapowiedział Stellantis. W ub. tygodniu amerykańska firma SkyWater Technology ogłosiła plan budowy nowej fabryki chipów w Indianie za 1,8 miliarda $.
Zarówno UE jak i USA wspierają swoich producentów gigantycznymi programami rządowej pomocy. Najdalej w planach przejęcia rynku poszli Amerykanie. Jak donoszą media chcą oni zablokować dostawę do Chin maszyn produkujących chipy i tym