Rozmowa z Bartłomiejem Ochockim, założycielem i właścicielem Firmy OCHBART z Wieruszowa
Jest czerwiec 2018 roku. Dwanaście miesięcy temu założył Pan firmę OCHBART. Jednak w ofercie przewija się również nazwa HUMBACH.
Firma OCHBART jest w rzeczywistości kontynuacją tradycji rodzinnych. Z myślą o tym, co zaczął ponad 20 lat temu mój ojciec Jacek – zakładając spółkę BEJ POL, podjąłem decyzję o takich a nie innych studiach. 10 lat temu zmieniony został profil działalności BEJ POL, ukierunkowany na przemysł motoryzacyjny. Zarówno ojca, jak i mój są do siebie bardzo podobne, jednak bardziej się uzupełniamy niż ze sobą konkurujemy.
Dlatego też, zaraz po obronie pracy magisterskiej, po zakończeniu studiów otworzyłem biuro handlowe. Dużo mi w tym pomógł właśnie mój ojciec. To dzięki niemu pozyskałem pierwszych partnerów biznesowych. Jednym z nich jest właśnie firma HUMBACH, mój główny partner strategiczny, którego reprezentuję i którego mam wyłączne przedstawicielstwo na Polskę.
Czym zajmuje się HUMBACH?
Firma HUMBACH (rok założenia 1848) jest kompleksowym dostawcą drobnych elementów metalowych. Zajmujemy się częściami toczonymi, kutymi na zimno, sprężynami, wyginaniem, spawaniem oraz lutowaniem. Oferta jest bardzo szeroka, co pozwala na zmniejszenie łańcucha dostaw, ilości dostawców dla firm większych, głównych odbiorców.
Do których branż adresowana jest oferta?
Głównie do branży motoryzacyjnej, w której jest bardzo duże zapotrzebowanie na szybkie uzyskanie produktu finalnego. Jednak mamy też odbiorców w sektorze grzewczym, AGD czy RTV.
W Waszej ofercie, katalogach jest wiele zdjęć produktów. Czy w rachubę wchodzą dokładnie te prezentowane?
Również, aczkolwiek głównym naszym zadaniem jest produkcja pod indywidualne, czasami nietypowe potrzeby firm, nierzadko zgodne z przedstawionym rysunkiem technicznym. Nasza produkcja spełnia normy IATF, normę jakościową ISO 9000 i środowiskową ISO 14000, co daje nam dobrą pozycję na rynku.
Wspomniał Pan, że prowadzi przedstawicielstwa dwóch firm a mówimy tylko o jednej.
Tak. Ta druga firma to AKE, produkująca piły do cięcia metali kolorowych, stali a w rzeczywistości wszystkich materiałów, w tym drewna, poliuretanu, etc.
OCHBART funkcjonuje już rok. Jest Pan młodym człowiekiem, zdobywającym doświadczenie. Czy początki są trudne?
Mimo, iż studiowałem na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu to trzeba przyznać, że początki do łatwych nie należały. Studia dały mi ogrom wiedzy teoretycznej, aczkolwiek tego, co na tym etapie mojej kariery jest tak ważne – praktyka oraz samodzielność, uczę się każdego dnia. Bez wątpienia ogromnym wsparciem jest dla mnie osoba mojego ojca. Jednak to ja sam musiałem wypracować swój własny styl pracy, stawiając sobie cele i sposoby ich osiągnięcia. Dzisiaj wygląda to tak 50/50 – połowa czasu spędzonego w biurze a druga połowa to wyjazdy.
Czy ma Pan plany dalekosiężne?
Oczywiście. Są to: rozwój firmy, zdobywanie kolejnych kontrahentów w oparciu o ofertę HUMBACH, ponieważ tak szeroka gama produktów pozwala nam na wyprodukowanie i dostarczenie niemalże każdego rodzaju części. Jednym z zadań jest też wynajęcie a może i budowa magazynu w Polsce, w celu przyśpieszania dostaw, ponieważ zamówień jest coraz więcej. To z kolei wiąże się z zatrudnieniem pracowników.
Dziękuję za rozmowę,
Marcin BUDZIEWSKI
_______________________________
Bartłomiej Ochocki, lat 25. Założyciel i właściciel firmy OCHBART (Wieruszów), zajmującej się kojarzeniem biznesów m.in. w przemyśle motoryzacyjnym w obszarze produkcji i dystrybucji, również nietypowych elementów metalowych. W 2017 roku ukończył Zarządzanie na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Prywatnie gra w Unihokeja. Strażak Ochotniczej Straży Pożarnej z kilkuletnim doświadczeniem.