Kanada wprowadziła 100% cło na pojazdy elektryczne wyprodukowane w Chinach. Już w czerwcu sygnalizowała swoje zamiary. Reuters podaje, że przed oficjalnym ogłoszeniem decyzji, firma Tesla skierowała do Ottawy prośbę o niższą taryfę celną na swoje samochody.
Nowa taryfa celna na pojazdy elektryczne wysyłane z Chin zacznie obowiązywać od 1 października. Kanada, podobnie jak Stany Zjednoczone, swoją decyzję argumentuje celową i kierowaną polityką nadwyżek mocy produkcyjnych w Chinach.
Firma Tesla nie ujawnia danych na temat eksportu swoich samochodów z Chin do Kanady. Analiza kodów identyfikacyjnych pojazdów wykazała jednak, że Model 3 i Model Y były wysyłane z Szanghaju do Kanady – podaje Reuters. Import samochodów do największego kanadyjskiego portu w Vancouver wzrósł o 460% rok do roku od momentu rozpoczęcia przez Teslę wysyłek pojazdów elektrycznych z Szanghaju w 2023 roku.
Według źródeł agencji Tesla miała poprosić o stawkę na poziomie tej, którą przyznała firmie Unia Europejska. Obowiązująca w UE taryfa celna na samochody elektryczne wyprodukowane w Chinach to 36,3%, jednak w wypadku Tesli warunki te zostały złagodzone do 9%.
Odpowiedzialna za cła kanadyjska ministra finansów Chrystii Freeland nie podjęła rozmów z Teslą.
Źródło: evertiq.pl