Niegdyś pancerny Mercedes, od czasów modelu W210 stał się wielkim ogniskiem korozji. Rdzewiejąca klapa bagażnika to z kolei problem Nissana Almery. Na wpadkę pozwolili sobie nawet świetnie przygotowani do walki z „rudą” Francuzi.
Korozji nie trzeba zapraszać dwa razy. Już punktowa ułomność zabezpieczenia blachy może doprowadzić do sytuacji, w której próchnica karoserii zadomowi się na dobre. Zbagatelizowane ognisko rdzy wygryzie pokaźną dziurę, a naprawa nigdy nie da stuprocentowej pewności, że problem nie powróci. Zobaczcie pełną listę aut, które rdza zżera w okamgnieniu.
Kuba Brzeziński / Onet