Polestar od 2017 roku jest osobną marką koncernu Geely skupioną na elektromobilności. Obecnie w jej gamie dostępne są trzy modele. Żaden jednak nie jest rynkowym hitem.
Obecny szef marki, Thomas Ingenlath postanowił odejść z firmy. Oficjalne powody nie są znane. Można jednak podejrzewać, że ostatnie 7 lat nie było dla niego łatwe. Wydzielenie zupełnie nowej marki z dawnej, sportowej dywizji Volvo i uczynienie z niej lidera elektromobilności to dość karkołomne zadanie.
Marka, która obecnie ma w gamie modele 2,3 oraz 4 nie może pochwalić się wielkimi sukcesami. Jej produkty są dość niszowe, a dostępność ogranicza się do największych rynków Europy.
W pierwszej połowie 2024 roku Polestar sprzedał 20 200 aut – to wynik o 27 proc. gorszy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Sytuację pogarsza fakt, że wszystkie trzy modele są produkowane w Chinach, co w świetle nowych, wyższych stawek celnych obowiązujących w USA i UE stawia Polestara w trudnej pozycji.
Przed nowym szefem niełatwe zadanie. Będzie nim Michael Lohscheller, który dotychczasowe doświadczenia zbierał w Oplu oraz elektromobilnych startupach takich jak VinFast czy Nikola. Lohscheller obejmie nowe stanowisko z dniem 1 października.
Opracowanie: Aleksander Ruciński
Źródło: e.autokult.pl