SEVI jednak nie z Polski

SEVI – auto elektryczne, nad którym pracują firmy zrzeszone w pomorskim klasterze INNOeCAR nie powstanie w Polsce. Jak informuje Wojciech Kąkol, prezes Walkin Start Up Venture rozpoczęto właśnie współpracę z chińskimi firmami w zakresie produkcji tego pojazdu.

Budowa samochodu elektrycznego to zgromadzenie niezbędnych kompetencji. Stworzenie zespołu konstrukcyjno-projektowego oraz zapewnienie finansowania zapewniającego uruchomienie produkcji.

– O ile radzimy sobie z budową zespołu. W ostatnich miesiącach  dołączyli do nas polscy projektanci pracujący dla takich marek jak Volkswagen, czy Jaguar, w tym jedni z najbardziej doświadczonych polskich designerów w branży automotive, to pozyskanie finansowania w Polsce jest praktycznie niemożliwe – informuje prezes Kąkol.

Ubiegły rok spółka poświęciła na prace projektowe oraz poszukiwanie finansowania służącego uruchomieniu produkcji.

– Po rozmowach z działającymi na polskim rynku funduszami VC, funduszami spółek państwowych typu CVC czy prywatnymi inwestorami musimy stwierdzić, że nie ma szansy na pozyskanie kapitału na poziomie około 50 mln zł. Tyle wynosi planowane przez nas uruchomienie produkcji na poziomie mniej więcej 10 tysięcy sztuk SEVI w kategorii L7e – dodaje prezes Kąkol.

Na rynkach gdzie segment automotive działa jako gałąź gospodarki, jak np. w Niemczech finansowanie stoi po stronie koncernów motoryzacyjnych działających na rynku. Na rynkach, które tak jak np. Polska chcą odbudować, lub stworzyć od początku branżę automotive (m.in. Chiny, Wietnam, Norwegia) niezbędny jest aktywny udział państwa w finansowaniu tego typu projektów.

Zdaniem Wojciecha Kąkola w Polsce nie ma obecnie wiary wśród funduszy kapitałowych w realizację projektów EV. Wynika to z konserwatywnej polityki w zakresie innowacji, jak również braku determinacji w zakresie rozwoju produkcji pojazdów elektrycznych.

Zgodnie z zapowiedziami konstruktorów SEVI będzie pojazdem dwuosobowym, mogącym w ok. 9 sekund rozwinąć maksymalną prędkość 80 km/h. Auto będzie miało zasięg do 150 km. Wielkość SEVI zaprojektowano w ten sposób, aby na miejscu zajmowanym przez jeden standardowy samochód zmieścić aż trzy takie auta elektryczne. Przez pierwsze dwa lata auta mają być używane jedynie w carsharingu miejskim. Po tym czasie zostaną poddane renowacji i wymianie niesprawnych elementów. Dopiero wtedy będą oferowane osobom prywatnym, które miały już okazję przetestować je w trakcie jazdy.

Klaster INNOeCAR powstał wiosną 2017 roku i zrzesza m.in. Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, Politechnikę Gdańska, Akademię Morską oraz firmy – Walkin Start Up Venture, Cree Yacht czy DLabs.

Źródło: www.biznesalert.pl