Flota firmowa stanowi ważną część wielu biznesów: czasami po prostu ułatwia prowadzenie działalności, czasami jest wręcz jej filarem. Funkcjonuje w przedsiębiorstwach z różnych branż i o różnej wielkości – od wielkich korporacji po sektor MŚP. Ze względu na korzyści finansowe po takie rozwiązanie chętnie sięgają również osoby samozatrudnione. Jak podkreślają autorzy raportu EFL pt. „Flota firmowa napędza sektor MŚP” dzisiaj to nie tylko sposób na zapewnienie mobilności pracowników i przepływu dóbr, lecz także wizytówka firmy i atrakcyjny benefit pozapłacowy.
Pod pojęciem floty firmowej kryje się ogół pojazdów, które należą do przedsiębiorstwa lub są przez nie użytkowane. Kategoria ta jest zatem dość pojemna i może obejmować różne typy pojazdów, między innymi: samochody osobowe samochody dostawcze (dmc do 3,5 t), samochody ciężarowe (dmc powyżej 3,5 t), naczepy i przyczepy autobusy i autokary pojazdy wolnobieżne, np. maszyny budowlane.
Funkcja, jaką pełni flota firmowa, ewoluowała – dzisiaj to już nie tylko sposób na zapewnienie mobilności pracowników i przepływu dóbr. Ma również inne zadania: auto staje się wizytówką firmy, oznaką prestiżu osoby, która z niego korzysta, a także instrumentem do motywowania i utrzymania lojalności pracowników.
Jak przypominają autorzy raportu, sektor MŚP w Polsce wszedł w rok 2020 z ambitnymi planami dotyczącymi floty firmowej. W I kwartale prawie 18% z ponad 2 milionów jego przedstawicieli deklarowało chęć inwestycji w tej dziedzinie, co mogłoby się przełożyć nawet na 800 tysięcy aut na rynku. Niepewność biznesowa związana z pandemią i lockdownem oraz zakłócenia w łańcuchu dostaw szybko zweryfikowały ambitne plany. W kwietniu 2020 r. w Centralnej Ewidencji Pojazdów zostało zarejestrowanych 17 865 samochodów osobowych i dostawczych poniżej 3,5 t, czyli o 66% mniej niż w kwietniu 2019 r. i 47% mniej niż w marcu 2020 r. Dużym problemem był także brak pojazdów spowodowany zakłóceniami w łańcuchach dostaw i przestojami fabryk. W konsekwencji liczba nabywców instytucjonalnych zmniejszyła się o ponad 20%.
Tymczasem branża KEP (usługi kurierskie, ekspresowe, paczkowe), wykorzystująca samochody dostawcze, zanotowała rekordowy wzrost, a transport okazał się potrzebny bardziej niż kiedykolwiek. Mogłoby to dać impuls do rozwoju firm logistycznych, gdyby nie fakt, że przez brak pojazdów i rąk do pracy nie nadążały z zaspokojeniem popytu.
Autorzy raportu prognozują, że zapotrzebowanie na auta służące jako narzędzie pracy, szczególnie w usługach transportowych, nie zmniejszy się. Z drugiej strony, na rolę samochodów osobowych we flocie negatywnie mogą wpłynąć czynniki, takie jak ograniczony wjazd do centrów miast, malejąca liczba miejsc parkingowych i rosnące opłaty, praca zdalna lub hybrydowa oraz korzystanie z transportu zbiorowego lub rowerów.
Odpowiedzią na te wyzwania może być car-sharing albo zwiększenie udziału aut z napędem alternatywnym, również w segmencie pojazdów dostawczych. Jednak pomimo tendencji wzrostowej, pojazdy elektryczne to wciąż niewielki segment rynku. W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2024 r. stanowiły one 4% wszystkich nowych rejestracji samochodów osobowych, a w przypadku samochodów dostawczych i ciężarowych zaledwie 2,3%.
Rosnąca liczba samochodów w przedsiębiorstwie często idzie w parze z ich większym zróżnicowaniem. Mniejsze biznesy, które dysponują maksymalnie kilkoma autami, stawiają raczej na uniwersalne pojazdy, większe dywersyfikują flotę pod kątem zastosowań.
Ważną rolę w zarządzaniu flotą odgrywają nowoczesne technologie, np. w postaci systemów GPS, radiowego zabezpieczenia pojazdu czy urządzeń telematycznych. Dużym udogodnieniem są aplikacje mobilne dla kierowców i portale dla menedżerów floty w przedsiębiorstwach.
Dziś, podkreślają autorzy raportu, zarządzanie flotą nie może się obyć bez sztucznej inteligencji. AI poprzez optymalizację trasy potrafi zmniejszyć zużycie paliwa, a dzięki analizie zachowań kierowcy – zapobiec niebezpiecznym sytuacjom na drodze. Prognozuje się, że jej wykorzystanie w CFM będzie rosło. Obecnie trwa wyścig firm technologicznych, gdzie stawką jest upowszechnienie w branży asystenta AI – narzędzia, które ma służyć do analizy i raportowania danych dotyczących floty.
Jedną z kluczowych kwestii dla przedsiębiorców inwestujących we flotę są koszty – zarówno te na starcie, jak i podczas dalszego użytkowania auta firmowego. Gdy wskutek pandemii ceny nowych samochodów wzrosły, a czas oczekiwania na nie znacząco się wydłużył, firmy – zwracają uwagę autorzy raportu – przekierowały swoje zainteresowanie na auta używane. Popularność zyskały również modele finansowania, które pozwalają ograniczyć jednorazowe nakłady inwestycyjne albo zupełnie ich uniknąć – leasing i wynajem długoterminowy.
– Temat floty będzie zajmować ważne miejsce w wielu firmach z sektora MŚP, bo nie ulega wątpliwości, że nie będziemy jeździć mniej – może tylko inaczej, w sposób bardziej zrównoważony. Widać rosnącą profesjonalizację zarządzania flotą firmową, z czym wiąże się popularność wynajmu długoterminowego. Odpowiada on na aktualne potrzeby menedżerów i użytkowników pojazdów, zapewniając przewidywalne koszty, wygodną obsługę, wsparcie technologii oraz możliwość wymiany auta co kilka lat – mówi Robert Dudziński, dyrektor handlowy w Carefleet.
Opracowanie: DB
Źródło: SAMAR