Dzięki wprowadzonym (i zatwierdzonym) przez rząd zmianom w KPO, na dopłaty do zakupu używanych aut elektrycznych przez osoby fizyczne ma zostać przeznaczonych 373,75 mln euro, czyli około 1,6 mld zł.
Dzięki pomyślnie zakończonym pod koniec kwietnia br. negocjacjom z Komisją Europejską, nie będzie podatku od samochodów spalinowych, ale w zamian rząd w ramach środków dostępnych w KPO będzie udzielał pomocy w nabyciu używanych pojazdów elektrycznych przez osoby fizyczne. Na ten cel zaplanowano wydać 373,75 mln euro, czyli około 1,6 mld zł.
Na razie jednak rząd nie ujawnił zbyt wielu szczegółów dotyczących tego wsparcia. Co dziś wiemy? Jak można przeczytać na stronie internetowej KPRM, w planach jest udzielanie dotacji na zakup, leasing lub wynajem długoterminowy pojazdów zeroemisyjnych (elektrycznych). W przypadku dotacji do zakupu używanego pojazdu, pomoc pokrywać ma część ceny. Zgodnie z planami rządu, wsparcie ma wynieść nie więcej niż 40 tys. zł dla osoby fizycznej. Z kolei w przypadku leasingu czy wynajmu długoterminowego, wysokość wsparcia nie będzie mogła przekroczyć wielkości opłaty wstępnej.
Wsparcie ma być podwyższone o 10 proc, jeśli dana osoba złoży zaświadczenie o zezłomowaniu pojazdu spalinowego, który był w jej posiadaniu od co najmniej 3 lat. Aby umożliwić nabycie pojazdu przez osoby mniej zamożne, rząd planuje zwiększyć w ich przypadku dotację o kolejne 10 proc. jeśli dochód danej osoby był niższy niż 135 tys. zł (za rok poprzedzający złożenie wniosku o dotację).
W celu ograniczenia wsparcia zakupu najdroższych pojazdów elektrycznych, wprowadzony ma zostać limit cenowy. W przypadku pojazdów nowych będzie to 225 tys. zł, a w przypadku pojazdów używanych – 150 tys. zł. Pojazd używany nie będzie mógł być starszy niż 4 lata.
Opracowanie: Paweł Janas
Źródło: SAMAR