Od 5 lipca Komisja Europejska będzie naliczać tzw. tymczasowe cła wyrównawcze na przywóz do Unii Europejskiej samochodów elektrycznych z Chin. Unijne władze nadal jednak nie odeszły od stołu negocjacyjnego z władzami Kraju Środka.
W czwartek 4 lipca, dziewięć miesięcy po wszczęciu z urzędu dochodzenia dotyczącego subsydiowania przez władze Chin produkcji aut elektrycznych, Komisja Europejska nałożyła tzw. tymczasowe cła wyrównawcze na import takich pojazdów z Kraju Środka. Jak w dzisiejszym komunikacie tłumaczą unijni urzędnicy, na podstawie przeprowadzonego dochodzenia Komisja stwierdziła, że łańcuch wartości samochodów na baterie (BEV) w Chinach korzysta z nieuczciwego subsydiowania, co zagraża unijnym producentom. Jak podkreśla KE, w dochodzeniu zbadano również prawdopodobne konsekwencje nakładanych ceł na importerów, użytkowników i konsumentów BEV w UE.
Komisja zaznacza, że konsultacje z chińskim rządem nasiliły się w ostatnich tygodniach po wymianie poglądów w tej sprawie między wiceprzewodniczącym KE Valdisem Dombrovskisem a chińskim ministrem handlu Wang Wentao. – Kontakty są kontynuowane na poziomie technicznym w celu znalezienia rozwiązania zgodnego z zasadami WTO, które odpowiednio uwzględni obawy zgłoszone przez Unię Europejską. Każdy wynegocjowany wynik dochodzenia musi być skuteczny w odniesieniu do zidentyfikowanych szkodliwych form subsydiowania – możemy przeczytać w komunikacie komisji Europejskiej.
Cła indywidualne zastosowano wobec trzech chińskich grup producenckich. Wynoszą one odpowiednio:
• BYD: 17,4 proc.
• Geely: 19,9 proc.
• SAIC: 37,6 proc.
Zgodnie z informacjami Komisji, pozostali producenci samochodów elektrycznych w Chinach, którzy współpracowali z władzami unijnymi w trakcie dochodzenia, będą podlegali średniemu ważonemu cłu w wysokości 20,8 proc. Cło dla innych firm „niewspółpracujących” wynosi 37,6 proc. – Po złożeniu uzasadnionego wniosku, jeden producent aut elektrycznych w Chinach – Tesla – może otrzymać indywidualnie obliczoną stawkę celną na ostatecznym etapie – poinformowano w komunikacie KE.
Jak dodali unijni legislatorzy, w porównaniu ze stawkami wstępnie ujawnionymi 12 czerwca 2024 roku, tymczasowe cła zostały nieznacznie obniżone w oparciu o uwagi dotyczące dokładności obliczeń przedstawione przez zainteresowane strony. – Wszystkie szczegółowe ustalenia dochodzenia znajdują odzwierciedlenie w rozporządzeniu wykonawczym, które jest obecnie publikowane w Dzienniku Urzędowym – stwierdziła KE.
Cła tymczasowe będą obowiązywać od 5 lipca 2024 r., przez maksymalnie cztery miesiące. W tym czasie, w drodze głosowania państw członkowskich UE, musi zostać podjęta decyzja w sprawie ostatecznych ceł. Po przyjęciu tej decyzji cła stałyby się obligatoryjne na okres pięciu lat.
Przypomnijmy, że omawiane dochodzenie zostało ogłoszone przez Ursulę von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej, 13 września 2023 r. podczas przemówienia o stanie Unii Europejskiej. Zdaniem KE, decyzja w tej sprawie była oparta na potwierdzonych dowodami obawach dotyczących szybkiego wzrostu eksportu tanich pojazdów elektrycznych z Chin do UE.
Opracowanie: Paweł Janas
Źródło: SAMAR