Włosko-amerykański koncern został zmuszony do przełożenia wielu premier swoich nowych aut. Dłużej poczekamy np. na nowego Jeepa Wranglera.
W zeszłym roku Sergio Marchionne, szef FCA, ogłosił plany prezentacji nowych aut na najbliższe pięć lat. Według ostatnich doniesień, korporacja musi jednak przełożyć premiery aż 12 modeli.
Wśród przeciągniętych prezentacji istotnych dla Europejczyków jest m.in. Jeep Wrangler, który zamiast na początku 2017, objawi się światu dopiero w lipcu. Z kolei na Jeepa Grand Cherokee kolejnej generacji poczekamy do końcówki 2019 roku, zamiast do połowy 2018 – jak planowano wcześniej. Natomiast z największym Jeepem – Grand Wagoneerem – FCA ledwie zmieści się w tej dekadzie, choć miał on stawić czoła Range Roverowi już w 2018 roku.
Pozostałe auta Fiat Chrysler Automobiles, których premiery zostały odłożone to m.in. Ram 1500 (połowa 2017 roku), Chrysler 300 (2019r.) oraz następca Jeepów Compassa i Patriota. Optymistyczne przesłanki sugerują jednak, że wyższy priorytet został nadany autom Alfy Romeo – następcom modeli 159, 166 i pierwszemu SUV-owi marki. Miejmy nadzieję, że chociaż mediolańskie nowości nie odnotują kolejnych opóźnień.
źródło: www.caranddriver.com
mojeauto.pl