Przedstawiciele Forda poinformowali, że do końca bieżącego roku na rosyjskim rynku zadebiutuje aż sześć nowych modeli. To reakcja na załamanie sprzedaży, z jakim amerykańska marka spotkała się w ostatnich miesiącach.
W 2014 roku sprzedaż pojazdów ze znaczkiem Forda w Rosji spadła o rekordowe 38 proc. do 65 996samochodów. To poważne załamanie, nawet jeśli wziąć pod uwagę, że rosyjski rynek nowych aut skurczył się w tym czasie o 10 proc.
Przedstawiciele Forda nie podają planów sprzedażowych na kolejny rok. Podkreślają jedynie, że ich celem jest zminimalizowanie strat. Zadanie może się okazać trudniejsze, niż się wydaje, bowiem prognozy dotyczące przyszłości rosyjskiego rynku nie napawają optymizmem.
Wg najnowszych analiz obecny rok zamknie się na na rynku rosyjskim sprzedażą na poziomie 1,52-1,75 mln egzemplarzy. W porównaniu z 2,34 mln nowych aut sprzedanych w Rosji w zeszłym roku spadek wyniesie więc między 25 a 35 proc!
Spadek sprzedaży spowodowany jest oczywiście wojną Rosji z Ukrainą. W jej efekcie na Rosję nałożone zostały sankcje gospodarcze, które w połączeniu z taniejącą ropą, doprowadziły do gigantycznego spadku wartości rubla i recesji.
W tej sytuacji nie może dziwić, że Rosjanie omijają salony sprzedaży samochodów szerokim łukiem… Można się również obawiać, że nawet najlepsze nowe modele niewiele pomogą.