Kryzysu w branży motoryzacyjnej już nie widać, są za to stosunkowo nowe zjawiska i procesy. Mirosław Michna, partner Firmy Doradczej KPMG wskazał podczas „motoryzacyjnej” debaty EEC na główne trendy w europejskiej motoryzacji, na które wskazywali w dorocznym badaniu przedstawiciele firm branży automotive. Stało się to przyczynkiem do szerszej dyskusji o sytuacji w sektorze.
Podstawowe kwestie biznesowe podnoszone przez menedżerów to wzrosty na rynkach wschodzących, rozwój istniejących technologii (np. downsizing i rozwój konwencjonalnych silników spalinowych), zwiększenie efektywności, oszczędności kosztów, wykorzystanie uniwersalnych platform i modułów. Daje o sobie znać potrzeba relokacji i racjonalizacji europejskiej produkcji, wrażliwej z perspektywy moto-branży. Wśród trendów technologicznych, najczęściej wymienia się: e-samochody, zastosowanie ogniw paliwowych czy usług mobilnościowych.
Branża automotive koncentruje się na rozwoju biznesu w sposób konwencjonalny, bez rewolucyjnych zmian, wskazują badania KPMG, które przywołuje M.Michna. W zakresie rejestracji nowych samochodów osobowych – na Starym Kontynencie dostrzec można coś w rodzaju stagnacji ale nie kryzysu. Trwa jednak batalia o odzyskanie stanu sprzed 7 lat. O wiele lepiej jest za oceanem a wyraźnie widać gwałtowny skok Chin (19 mln samochodów w 2014 r.).
Mimo, że nowości techniczne są szeroko opisywane i komentowane, to np. samochody elektryczne stanowią zaledwie 5% europejskiego rynku. Do roku 2025 roku jest szansa na uzyskanie 11-15%. Ogólnie, raczej nie przesiadamy się na samochody w nowych technologiach. Pojazdy autonomiczne: tutaj poważniejszego rynkowego ruchu nie należy się spodziewać wcześniej niż za 20 lat.
Ogólnie opinia specjalistów podpowiada, że przestajemy mówić o kryzysie, a raczej o konieczności wyrównania rynkowych dysproporcji. Polska musi szukać swojej szansy w wykorzystaniu innowacji i rozwoju produkcji regionalnej.
AUTOR: WNP.PL (AG)