Tesla chce stworzyć własną sportową legendę! Już we wrześniu amerykańska marka ogłosiła, że planuje uruchomić nową serię wyścigową o nazwie Electric GT (EGT). W zawodach, które wystartować mają w przyszłym roku, uczestniczyć będą zespoły korzystające z Tesli Model S P85+.
Okazuje się jednak, że na tym plany amerykańskiego producenta się nie kończą. Równocześnie Tesla pracuje też nad serią V2.0 EGT, która służyć ma promocji Tesli Model S P100D. Pojazdu, których – aktualnie – pochwalić się może tytułem najlepiej przyspieszającego produkcyjnego samochodu na świecie!
Amerykanie opublikowali właśnie pierwszą graficzną zapowiedź nowej serii. Firma rozpoczęła już kompletowanie listy zainteresowanych zespołów.
Podobnie, jak w przypadku P85+ model P100D otrzyma szereg modyfikacji czyniących z niego prawdziwą wyścigówkę. Przypominamy, że wersja drogowa korzysta z baterii akumulatorów o pojemności aż 100 kWh i elektrycznego układu napędowego o mocy 760 KM. Dzięki temu sprint do 100 km/h trwa około 2,5 s! Samochód może się też pochwalić rewelacyjnym zasięgiem 542 km (wg cyklu pomiarowego NEDC). Osiągi torowej odmiany będą zapewne jeszcze lepsze. Nieoficjalnie mówi się, że auta mogą być lżejsze od drogowych nawet o 500 kg!
Obie serie sygnowane przez Teslę korzystać będą z tego samego scenariusza. Wyścigowy weekend składać się będzie z 20-minutowej sesji treningowej i trwających 20 minut kwalifikacji. Kibice mogą liczyć na dwa – liczące po 60 km – wyścigi. Jeden rozgrywany będzie w dzień, drugi o zmierzchu.
Wyścigi, w których uczestniczyć będą międzynarodowe zespoły, odbywać się mają na torach całego świata.
Źródło: www.interia.pl